Najbardziej skandaliczne reklamy
Reklama ma zachęcać do kupna konkretnego produktu. Jednak nie zawsze spełnia ona swoją funkcję. Czasem spot czy billboard oburza. Wówczas do Komisji Etyki Reklamy trafiają skargi. W 2010 roku było ich w sumie 1429! Najwięcej 787 dotyczyło reklam agresywnych, które zdaniem skarżących godzą w ich światopogląd oraz powszechnie obowiązujące normy. 293 dotyczyło stereotypów płci - zazwyczaj chodziło o przedstawienie kobiet w reklamach. Wiele oskarżono o "podważanie wartości rodzinnych". W 56 proc. przypadków Komisja uznała, że reklama narusza kodeks rady reklamy, w 33 proc. skargę oddalono.
Reklama ma zachęcać do kupna konkretnego produktu. Jednak nie zawsze spełnia ona swoją funkcję. Czasem spot czy billboard oburza. Wówczas do Komisji Etyki Reklamy trafiają skargi. W 2010 roku było ich w sumie 1429! Najwięcej 787 dotyczyło reklam agresywnych, które zdaniem skarżących godzą w ich światopogląd oraz powszechnie obowiązujące normy. 293 dotyczyło stereotypów płci - zazwyczaj chodziło o przedstawienie kobiet w reklamach. Wiele oskarżono o "podważanie wartości rodzinnych". W 56 proc. przypadków Komisja uznała, że reklama narusza kodeks rady reklamy, w 33 proc. skargę oddalono.
Na 8. miejscu znalazła się reklama kredytu hipotecznego banku ING, w której aportujący pies trzyma w pysku petardę. Czworonóg wychodzi z kadru, po czym słychać wybuch. Rada uznała tę reklamę za nieetyczną. W 2010 roku skargę na ten spot zgłosiło 25 osób. W internecie próżno szukać jej kopii. Inne bulwersujące spoty udało nam się odszukać.