Napad na bank w Częstochowie. Prawie jak "Gang Olsena"
Odważne zachowanie pracownika banku i czujność policjantów pozwoliły udaremnić napad na bank w Częstochowie. Teraz dwójka napastników czeka w areszcie tymczasowym na wyrok.
28.06.2020 09:46
W piątek w jednej z częstochowskich placówek bankowych doszło do scen jak z filmu. Nie był to jednak trzymający w napięciu kryminał (choć pracownikom banku na pewno nie było do śmiechu), a bardziej klasyczna komedia z serii "Gang Olsena".
Przed godziną 14:00 do placówki bankowej weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Jak relacjonuje RMF FM, mieli ze sobą przedmiot przypominający broń i siekierę. Gdy jednak zażądali pieniędzy, pracownik rzucił w napastników krzesłem.
To wystarczyło by spłoszyć złodziei. Nie uciekli jednak daleko, bo los chciał, że w pobliżu banku byli policjanci z wydziału kryminalnego, którzy skutecznie interweniowali, blokując drogę uciekającym samochodem mężczyznom.
W całym zdarzeniu ucierpiał tylko jeden z policjantów, który w wyniku próby staranowania samochodu został niegroźnie ranny.
Z informacji Gazety Wyborczej wynika, że zatrzymani sprawcy napadu trafili na trzy miesiące do aresztu tymczasowego.
Czytaj więcej: Podwyżki płac wyhamowały. Do Niemców tracimy kolejne lata
Co grozi za napad z bronią w ręku? Według przepisów, ten, kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności,
podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Jeżeli jednak sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.