NASA szuka oficera ochrony planetarnej. Daje 187 tys. dolarów

Jeśli marzyliście w dzieciństwie, by zostać superbohaterem i chronić Ziemię przed zagrożeniem z kosmosu, to możecie je spełnić. Przynajmniej częściowo. Ale musicie się pospieszyć, bo rekrutacja trwa tylko do 14 sierpnia.

Ziemia
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Patryk Skrzat
oprac.  Patryk Skrzat

Oczywiście NASA nie zagwarantuje wam supermocy, którymi dysponował chociażby Superman, ale z ochroną Ziemi to nie żart. Choć raczej nie przed armią obcych chcących wyrżnąć w pień naszą cywilizację. Oficer ochrony planetarnej - bo właśnie jego szuka amerykańska agencja kosmiczna - ma za zadanie dbać, aby zanieczyszczenia z kosmosu nie docierały na naszą planetę i odwrotnie.

Zobacz także: Zwierzęta w kosmosie

Misje kosmiczne wiążą się z zagrożeniami dla środowiska, dlatego NASA potrzebuje kogoś, kto będzie nad tym panował. Nie wiadomo np. jak zachowałyby się ludzkie mikroby w kosmosie albo co gorsza te przetransportowane w odwrotnym kierunku. A w przeszłości nikt specjalnie nie zawracał tym sobie głowy. Teraz przykłada się do tego coraz większą wagę.

Sześciocyfrowe zarobki

Jak dokładnie wygląda praca strażnika naszej planety? Jej częścią są podróże po całym świecie, gdzie rozsiane są agencje kosmiczne. A poza tym to żmudna praca przy analizie sprzętu, jego sterylizacji, zabezpieczaniu, a także opracowywaniu zasad i protokołów.

NASA nie kryje się z zarobkami. Nowy pracownik będzie zarabiał od 124 do 187 tys. dolarów rocznie. Do tego dochodzą dodatkowe świadczenia. Nabór trwa tylko do 14 sierpnia.

Biuro Koordynacji Obrony Planetarnej uruchomiono w NASA w 2016 r. Zajmuje się zarówno drobnoustrojami, jak i obiektami o kilometrowej średnicy, które zmierzają w kierunku Ziemi.

Wybrane dla Ciebie

Za ten błąd zapłacisz nawet 5 tys. zł. Mandat za spacer z dzieckiem
Za ten błąd zapłacisz nawet 5 tys. zł. Mandat za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe
Wypożyczył auto na Okęciu. Firma chciała, żeby zapłacił za cudze usterki
Wypożyczył auto na Okęciu. Firma chciała, żeby zapłacił za cudze usterki
Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
Tej kwoty nie można przekroczyć. Nowy limit dla sprzedawców bez firmy
Tej kwoty nie można przekroczyć. Nowy limit dla sprzedawców bez firmy
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem