NASA szuka oficera ochrony planetarnej. Daje 187 tys. dolarów
Jeśli marzyliście w dzieciństwie, by zostać superbohaterem i chronić Ziemię przed zagrożeniem z kosmosu, to możecie je spełnić. Przynajmniej częściowo. Ale musicie się pospieszyć, bo rekrutacja trwa tylko do 14 sierpnia.
04.08.2017 | aktual.: 04.08.2017 11:45
Oczywiście NASA nie zagwarantuje wam supermocy, którymi dysponował chociażby Superman, ale z ochroną Ziemi to nie żart. Choć raczej nie przed armią obcych chcących wyrżnąć w pień naszą cywilizację. Oficer ochrony planetarnej - bo właśnie jego szuka amerykańska agencja kosmiczna - ma za zadanie dbać, aby zanieczyszczenia z kosmosu nie docierały na naszą planetę i odwrotnie.
Misje kosmiczne wiążą się z zagrożeniami dla środowiska, dlatego NASA potrzebuje kogoś, kto będzie nad tym panował. Nie wiadomo np. jak zachowałyby się ludzkie mikroby w kosmosie albo co gorsza te przetransportowane w odwrotnym kierunku. A w przeszłości nikt specjalnie nie zawracał tym sobie głowy. Teraz przykłada się do tego coraz większą wagę.
Sześciocyfrowe zarobki
Jak dokładnie wygląda praca strażnika naszej planety? Jej częścią są podróże po całym świecie, gdzie rozsiane są agencje kosmiczne. A poza tym to żmudna praca przy analizie sprzętu, jego sterylizacji, zabezpieczaniu, a także opracowywaniu zasad i protokołów.
NASA nie kryje się z zarobkami. Nowy pracownik będzie zarabiał od 124 do 187 tys. dolarów rocznie. Do tego dochodzą dodatkowe świadczenia. Nabór trwa tylko do 14 sierpnia.
Biuro Koordynacji Obrony Planetarnej uruchomiono w NASA w 2016 r. Zajmuje się zarówno drobnoustrojami, jak i obiektami o kilometrowej średnicy, które zmierzają w kierunku Ziemi.