Trwa ładowanie...
18-05-2011 08:39

Negacja poniedziałkowego wzrostu

Jak pamiętamy w końcowej fazie poniedziałkowej sesji bykom udało się naruszyć intradayową zaporę podażową: 2831 – 2833 pkt zbudowaną na bazie zniesienia 23.6%.

Negacja poniedziałkowego wzrostuŹródło: DM BZ WBK
d1tfi5f
d1tfi5f

Wydawało się, że ta inicjatywa byków zapoczątkuje kolejną podfalę wzrostową, która bez problemu dotrze do kluczowej strefy oporu: 2849 – 2852 pkt zbudowanej na bazie zniesienia 38.2%. Można zatem stwierdzić (tak sugerowałem w komentarzach), że dopiero zanegowanie 2831 – 2833 pkt w pełni uwiarygodniłoby działania byków zainicjowane w trakcie poniedziałkowego handlu.

Wspominam o tym, gdyż w porannej fazie wczorajszej sesji cały czas istotną rolę odrywała zapora podażowa: 2831 – 2833 pkt. Okazało się jednak, że nadal istnieje spory problem z pokonaniem tutaj podaży. Ponownie doszło bowiem do kilkupunktowego naruszenia strefy i ponownie popyt został zmuszony do szybkiego odwrotu.

Wykres indeksu WIG20
Źródło: Wykres indeksu WIG20

Warto nadmienić, że przez bardzo długi okres czasu notowania FW20M11 konsolidowały się w wąskim korytarzu cenowym, plasującym się w rejonie zakresu: 2831 – 2833 pkt. Trzeba przyznać, że poniedziałkowa, robiąca naprawdę spore wrażenie, siła rynku gdzieś się jednak wykruszyła i strona popytowa nie prezentowała już tak dużej determinacji (widać to było wyraźnie w porannej fazie handlu, gdy w bardzo powściągliwy sposób reagowaliśmy na silny ruch wzrostowy wykreowany w Eurolandzie).

d1tfi5f

Ostatecznie to właśnie rynki europejskie zafundowały nam wzrost emocji w popołudniowej fazie handlu. Niemożność sforsowania strefy: 2831 – 2833 pkt w powiązaniu z narastającą słabością Eurolandu musiały bowiem zakończyć się u nas triumfalnym powrotem niedźwiedzi.

Końcowa faza handlu przebiegała zatem pod dyktando sprzedających. Ruch był na tyle silny, że cena zamknięcie FW20M11 (2805 pkt) stała się jednocześnie sesyjnym minimum.

Z załączonego wykresu wynika, że oprócz bariery podażowej: 2831 – 2833 pkt powstrzymującej byki, istotną rolę odegrały tutaj także trzy, przecinające się w tym rejonie linie (dwie median lines i krótkoterminowa linia trendu spadkowego). Jak widać bykom po raz kolejny nie udało się wczoraj sforsować tej przeszkody.

Warto również nadmienić, że w następstwie działań podjętych przez obóz podażowy, w końcowej fazie handlu doszło do naruszenia ważnej zapory popytowej na WIG-u 20: 2812 – 2820 pkt. Istotną kwestią, mogącą zdeterminować dzisiaj przebieg handlu, pozostaje jednak to, że analogiczna strefa wsparcia: 1322 – 1325 pkt na S&P500 została wczoraj wybroniona. Również na niemieckim DAX-ie fala przeceny zatrzymała się dokładnie w rejonie eksponowanego przeze mnie rejonu cenowego: 7253 – 7263 pkt (zarówno w przypadku S&P500 jaki i indeksu niemieckiego w wymienionych przedziałach cenowych koncentrują się projekcje prowzrostowych formacji ABCD). Tym samym mamy tutaj do czynienia z dość wiarygodnymi układami technicznymi.

d1tfi5f

Gdy przygotowuję opracowanie poranne nastroje na rynkach finansowych są na tyle dobre, że rzeczywiście można spodziewać się dzisiaj (przynajmniej w przedpołudniowej fazie handlu) ruchu odreagowującego. W przypadku kontraktów nadal jednak kluczowe znaczenie należałoby przypisać strefie: 2831 – 2833 pkt i przebiegającym tutaj liniom. Nadal uważam, że dopiero sforsowanie tej istotnej przeszkody cenowej potwierdziłoby gotowość strony popytowej do walki na przykład w rejonie: 2851 – 2854 pkt, gdzie miedzy innymi plasuje się zniesienie 38.2% (kilka punków ponad wskazanym obszarem cenowym utrzymywałbym niezmiennie zlecenie zabezpieczające dla wszystkich krótkich pozycji).

Trzeba przyznać, że na razie są to jedynie hipotetyczne założenia bazujące głównie na prowzrostowych układach jakie pojawiły się wczoraj na DAX-ie i S&P500. Odnośnie naszego rynku można mieć jednak mieszane odczucia. Jak wiadomo bowiem odznaczamy się ostatnio pewną niestabilnością nastrojów (poniedziałkowy zryw popytu, wtorkowa zapaść na rynku akcji). Faktem pozostaje jednak to, że dzisiejsze otwarcie WIG-u 20 ponownie wypadnie ponad dolnym ograniczeniem strefy wsparcia: 2812 – 2820 pkt, co generalnie powinno bykom pomagać.
Tak jak podkreślałem wcześniej, w przypadku kontraktów kluczowe znaczenie przypisałbym w pierwszej kolejności zakresowi: 2831 – 2833 pkt. Jego sforsowanie wskazywałoby na narastanie presji popytowej, co w konsekwencji mogłoby nawet doprowadzić do konfrontacji w rejonie: 2851 – 2854 pkt. Jak wiadomo jednak kupujący mają ostatnio naprawdę spore problemy z przełamaniem 2831 – 2833 pkt.

Opracowanie:
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK

d1tfi5f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tfi5f