Nie chcieli turystów. Oto efekty. Branża podaje liczby
Przedsiębiorcy z Majorki biją na alarm z powodu malejącej liczby niemieckich turystów. Demonstracje przeciwko masowemu napływowi turystów skutecznie zniechęcają przyjezdnych, co wpływa negatywnie na lokalne finanse.
Rafel Roig, szef Związku Przewoźników, w rozmowie z "Mallorca Magazin" podkreślał, że w lipcu i sierpniu rezerwacje na autobusy turystyczne spadły o 20 proc. Sytuację tę wiąże się z protestami przeciwko masowej turystyce na wyspie, jak informuje "Bild".
Protesty odstraszają turystów
W czerwcu dziesiątki tysięcy ludzi manifestowały przeciwko masowej turystyce, oskarżając ją o przyczynianie się do tłoku oraz gwałtownego wzrostu kosztów życia i cen nieruchomości. Dodatkowo, nie odpowiadają im niektóre zachowania turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupiły mystery boxy z Anglii. Liczyły na perełki. "Rozczarowanie"
Niedawno internet obiegły nagrania pokazujące niemieckich turystów śpiących na ulicach w El Arenal, w popularnym kurorcie Majorki. To wywołało falę sarkastycznych komentarzy dotyczących "turystyki na poziomie". Wspomniano, że sytuacja powtarza się co roku o tej samej porze. Według Stowarzyszenia mieszkańców El Arenal, niemieccy i holenderscy przyjezdni często organizują kilkudniowe imprezy bez zapewnienia sobie noclegu.
Tak spadają dochody przedsiębiorców
Młodzi mieszkańcy wyspy umieszczali również napisy, takie jak "Raus" (co oznacza "Wynocha!") na niemieckich nieruchomościach.
Juanmi Ferrer, odpowiedzialny za Związek Gastronomiczny CAEB, twierdzi, że wszystkie te działania zniechęcają turystów, co może doprowadzić do zamknięcia setek lokali gastronomicznych. Natomiast Miguel Pérez-Marsá, szef Związku Dyskotek Abone, wskazuje na 15-procentowy spadek przychodów.
Pedro Oliver, stojący na czele Związku Przewodników Turystycznych, raportuje 20-procentowy spadek rezerwacji na wycieczki. Oprócz Niemców, Majorkę omijają również Brytyjczycy i Włosi, którzy decydują się na inne popularne destynacje, takie jak Chorwacja.
Aby przeciwdziałać kryzysowi, lokalni hotelarze na Majorce zainicjowali kampanię "Tourists go home happy" (przetłumaczone na "Turyści wracają do domu szczęśliwi"). Niestety, jak dotąd, działania te nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.