Niedzielne zakupy przenieśliśmy na piątek i sobotę oraz do internetu. Większość Polaków popiera zakaz
Pierwsze badania zachowań konsumentów po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę pokazują, że spełnił się scenariusz, który założyły sieci handlowe - zakupy częściowo przełożyliśmy na piątek i sobotę. Wzrosła też sprzedaż w internecie.
Jak pisze Gazeta.pl Next, z badania przeprowadzonego przez firmę IQS wynika, że Polacy już zmienili swoje konsumenckie w związku z zakazem handlu w niedzielę.
Badanie dotyczyło zakupów artykułów spożywczych czy chemii gospodarczej. Od 15 stycznia do 21 marca ankietowani byli pytani, kiedy ostatnio robili takie zakupy.
Okazało się, że w marcu, kiedy niehandlowe były dwie niedziele, liczba osób robiących zakupy w piątek wzrosła z 18 do 22 proc., a w sobotę z 18 do 21 proc. Na to właśnie liczyły sieci handlowe.
Z drugiej strony w liczba osób robiących takie zakupy w niedziele spadła do 3 proc. w marcu z zaledwie 5 proc. w niedzielę. Oznacza to, że na piątek i sobotę przenieśliśmy zakupy także z innych dni - głównie poniedziałku. Zaznaczmy, że to dopiero wstępne dane i mogą być obarczone sporym błędem.
Z kolei jak pisze "Rzeczpospolita", nawet o jedną czwartą mogła wzrosnąć sprzedaż w sklepach internetowych w niedziele objęte zakazem handlu. Na to wskazują dane firmy PayU, która zajmuje się obsługą płatności elektronicznych za zakupy w sieci.
Zakaz handlu w niedzielę oznacza jednak także spadek turystyki zakupowej z zagranicy, która koncentruje się w pasie przygranicznym. Według Andrzeja Falińskiego, eksperta rynku handlowego, Polska straci nawet dwie trzecie środków wydawanych przez cudzoziemców.
A co o zakazie myślą Polacy? Z sondażu Kantar Millward Brown przeprowadzonego dla "Faktów" TVN i TVN24 wynika, że 56 proc. badanych popiera ograniczenie handlu w niedziele, a przeciwnych jest 39 proc.
