Niemców nie stać na legalne zatrudnienie gosposi?
Niemal jedna trzecia mieszkańców
Niemiec zatrudniała w 2007 roku osoby pracujące na czarno, wydając
na to średnio około tysiąca euro - głosi opublikowany we wtorek
raport Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW) z siedzibą w Kolonii.
24.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 18:25
Według sondażu, jaki na zlecenie IW przeprowadził instytut badania opinii publicznej TNS-Emnid, 19 procent przypadków pracy zarobkowej bez wiedzy urzędu skarbowego dotyczyło usług remontowo-budowlanych, 15,8 proc. pomocy w gospodarstwie domowym, a 13,7 proc. napraw samochodów. Cztery piąte respondentów ankiety z 2007 roku twierdziło, iż nie ma zastrzeżeń etycznych wobec pracy na czarno.
Jak szacuje IW, spośród 4,5 mln osób wykonujących w Niemczech odpłatne prace domowe około 95 proc. czyni to bez wiedzy fiskusa. Gdyby zamiast obecnych 5 procent wskaźnik legalności wynosił tam od 30 do 60 procent, oznaczałoby to od 177 do 355 tys. pełnoetatowych miejsc pracy. "Głównym problemem jest to, iż wiele rodzin nie może sobie po prostu pozwolić na finansowanie pensji brutto pomocy domowej z własnych dochodów netto" - zaznacza instytut. (PAP)