Niemiecki gigant pod ścianą. Zapadła decyzja. Przenosi się do Polski
Niemiecki producent sprzętu AGD Miele odnotował rekordową sprzedaż w latach koronawirusa, ale teraz chce obniżyć koszty, ponieważ sprzedaż spadła. Firma redukuje zatrudnienie i przenosi montaż pralek do Polski.
08.02.2024 | aktual.: 08.02.2024 08:02
Około 2 tys. miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych na całym świecie, a 700 przeniesionych do innych lokalizacji, jak ogłosiła firma we wtorek. Od 2027 r. wszystkie pralki dla gospodarstw domowych mają być montowane w polskiej fabryce w Ksawerowie - pisze portal dziennika "Welt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miele mówi o globalnym spadku obrotów. Szczególny wpływ miały gospodarcze konsekwencje wojny na Ukrainie. Według wstępnych danych obroty spadły o około 9 proc. w minionym roku finansowym.
"To, czego obecnie doświadczamy, nie jest tymczasowym spadkiem w gospodarce, ale trwałą zmianą warunków ramowych, do której musimy się dostosować" - ogłosił zarząd w wewnętrznej informacji dla pracowników.
Firma obchodzi w tym roku swój jubileusz: została założona 125 lat temu. Zatrudnia około 23 tys. pracowników na całym świecie, z czego około połowa pracuje w Niemczech.
Niemiecka gospodarka w tarapatach
Niemcy odnotowały w 2023 roku spadek PKB o -0,3 proc. rok do roku - wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego. Powody są jasne - wysoka inflacja spowolniła konsumpcję prywatną. Eksperci cytowani przez niemieckie media podkreślają, że w 2024 r. możliwy jest dalszy spadek produkcji, bo perspektywy dla niemieckiej gospodarki uległy pogorszeniu.
Dane z Niemiec wpłyną na odczyt dla całej strefy euro, gdyż zachodni sąsiad Polski wciąż pozostaje największą gospodarką na kontynencie. Spadający PKB jest też złą inflacją dla Polski, bo rodzimi producenci muszą liczyć się z mniejszymi zamówieniami ze strony niemieckich partnerów.