Niepewność i obawy nadal panują na rynkach

Powrót po świątecznej przerwie mógł być dla inwestorów z WGPW nerwowy. Środę bowiem kończyli wyprzedażą, jakoby obawiając się wydarzeń na rynkach podczas ich nieobecności. Jak się okazało po części mieli rację ponieważ czwartkowa sesja na giełdach przebiegała pod znakiem wyraźnych spadków, wywołanych głównie komunikatem Fed, który obniżył zdecydowanie prognozy wzrostu dla amerykańskiej gospodarki, zarówno na obecny jaki i przyszły rok.

27.06.2011 08:50

Po chwilowym entuzjastycznych reakcjach po przegłosowaniu wotum zaufania dla greckiego rządu, powróciły również obawy czy Grekom uda się przeprowadzić konieczne reformy. Kolejny zwrot w rozchwianej mocno sytuacji na rynkach nastąpił w czwartek wieczorem, kiedy to pojawiły się doniesienia, że UE, MFW i rząd Grecji są bliskie konsensusu na temat kolejnych planów pomocowych dla tego państwa. Wiadomość wyraźnie zredukowała przecenę na Wall Street i jednocześnie przyczyniła się do bardzo optymistycznego startu notowań piątkowych na giełdach europejskich – najważniejsze indeksy zyskiwały ponad 1,5% po starcie – potem jednak entuzjazm inwestorów słabł z godziny na godzinę.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Podobnie przebiegała sesja na WGPW z tym, że wszystko działo się w zdecydowanie mniejszej skali – początkowe wzrosty WIG20 przekraczały chwilami 0,5%, a przed otwarciem giełd w USA na liczniku widniały już lekkie minusy. Nastroje pogarszały się mimo, że kolejne przekazywane dane makro były raczej lepsze od prognoz. Najpierw pozytywnie zaskoczył indeks Ifo (nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców), a potem sprzedaż detaliczna w USA i zgodny z prognozami wzrost PKB dla USA za I kwartał 2011. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień ze stratą 0,2%, tj. 2802 pkt.
Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie przyniosła kontynuację ruchu na południe. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień niespełna 0,2% przeceną przy obrotach na poziomie 919 mln zł. W obrazie graficznym sesji wyrysowana została nieduża czarna świeca z dwoma cieniami. Rynek pogłębił spadki ale mobilizacja strony popytowej w końcówce kwotowań oddaliła widmo testu majowego dołka (48 155 pkt). Nieznacznie poniżej (okolice 48 145 pkt) przebiega linia trendu i w pobliżu obu istotnych wsparć kupujący powinny podjąć próbę zatrzymania przeceny. Wskaźnikowo, sytuacja nie uległa zasadniczym zmianom.

Szybkie oscylatory, choć pogorszyły swoje wskazania to ruch uległ nieznacznemu wyhamowaniu, co w połączeniu z bliskością wspomnianych wsparć może sugerować próbę przejęcia inicjatywy przez byki. W średnim terminie ADX wskazuje na rynkowy remis, ale nasilenie tendencji spadkowej może, przy obecnym układzie linii kierunkowych oscylatora, przełożyć się na wygenerowanie negatywnego sygnału.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)