Nieruchomości Putina w Niemczech. Dziennik prześwietla majątek rosyjskiego prezydenta
Władimir Putin jest właścicielem kilku nieruchomości w najlepszych lokalizacjach w Niemczech - wynika z ustaleń "Bilda". Prezydent Rosji miał kupić te nieruchomości przez pośredników, rosyjski klan Rotenbergów. Z braćmi Rotenbergami Putin zna się od dziecka, jeszcze z czasów, gdy mieszkał w Petersburgu - donosi tabloid.
18.03.2022 | aktual.: 18.03.2022 13:32
Putin miał kilka lat temu kupić Opernpalais w Monachium (cena: około 300 milionów euro), a także budynek hotelu "Sofitel" obok Starej Opery we Frankfurcie - pisze "Bild". Według mediów w Berlinie jego własnością jest Kudamm-Karree (zespół budynków przy reprezentacyjnej ulicy zachodniego Berlina - PAP).
Miliarderzy pomogli zachować Putinowi anonimowość
Putin miał kupić te nieruchomości przez pośredników: rosyjski klan Rotenbergów. "Firmy działają pod nazwą Lenhart Global Investments lub Rotex GmbH, a ich dyrektorem zarządzającym jest Lilia Rotenberg. Rotex jest również właścicielem eleganckiej willi o powierzchni 1850 m2 w Berlinie-Schmargendorfie, domu w pełni odpowiadającego gustom Putina, z dużym basenem" - czytamy w tabloidzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rotenbergowie to bracia: Arkadij i Borys, podobnie jak Putin pochodzą z Petersburga. Znają się z Putinem od dziecka, są przyjaciółmi z judo (klub Jawara-Newa) i razem walczyli o szacunek na podwórkach Petersburga. To ich łączy na całe życie" - pisze "Bild".
Po wyborze Putina na prezydenta Rosji w 2000 roku "bracia Rotenbergowie założyli bank, przejęli fabrykę wódki, w 2008 r. kupili pięć spółek zależnych giganta energetycznego Gazpromu i dostarczają rury do rurociągu bałtyckiego. Ich majątek według "Forbesa" to 5,4 mld dolarów (4,9 mld euro)" - informuje "Bild".
Zachód przejmuje rosyjskie fortuny
Cytowany przez tabloid eurodeputowany Markus Ferber z chadeckiej partii CSU wzywa do zajęcia nieruchomości Putina, szybkiej sprzedaży, aby uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na pomoc uchodźcom i odbudowę Ukrainy.
Polityk z CDU, Gunther Krichbaum, również domaga się zbadania, w jaki sposób "zamrożone aktywa objęte sankcjami mogą zostać wykorzystane do odbudowy Ukrainy". Przypomnijmy, rozpętana przez Rosję wojna trwa tam od 24 lutego. W jej wyniku z kraju uciekły już 3 miliony uchodźców, zginęły tysiące cywilów.
USA wraz z sojusznikami powołały w środę specjalną grupę mającą "przejmować i zamrażać" środki należące do objętych międzynarodowymi sankcjami rosyjskich oligarchów - poinformowała agencja AP.
Rosjanie trzymają w szwajcarskich bankach nawet 213 mld dolarów – wynika z szacunków Szwajcarskiego Stowarzyszenia Bankowców, o których w czwartek poinformowała agencja Reutera. To połowa rosyjskich rezerw zamrożonych przez sankcje.