Nord Stream i polskie porty powołują grupę roboczą

Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz konsorcjum Nord Stream powołają wspólną grupę roboczą, która zajmie się sporem dotyczącym głębokości ułożenia Gazociągu Północnego - poinformowało w piątek konsorcjum.

21.01.2011 | aktual.: 21.01.2011 15:34

"Celem grupy roboczej będzie uprzednie określenie parametrów i procesów, jakie będą wymagane do położenia gazociągu głębiej, jeśli Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście postanowi wprowadzić w życie konkretne plany pogłębienia nadbrzeży i północnego podejścia do portów Szczecin i Świnoujście" - informuje komunikat Nord Stream.

Jak poinformował PAP prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Jarosław Siergiej, grZarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz konsorcjum Nord Stream powołają wspólną grupę roboczą, która zajmie się sporem dotyczącym głębokości ułożenia Gazociągu Północnego - poinformowało w piątek konsorcjum.

"Strony zgodziły się utworzyć grupę roboczą, która przygotuje rozwiązania na ewentualność podjęcia przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście decyzji o pogłębieniu portu, tak by mógł on przyjmować statki o zanurzeniu do 15 metrów" - informuje komunikat Nord Stream.

"Celem grupy roboczej będzie uprzednie określenie parametrów i procesów, jakie będą wymagane do położenia gazociągu głębiej, jeśli Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście postanowi wprowadzić w życie konkretne plany pogłębienia nadbrzeży i północnego podejścia do portów Szczecin i Świnoujście" - wyjaśnia spółka.

Jak poinformował PAP prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Jarosław Siergiej, grupa robocza ma rozpocząć prace już na początku lutego. O jej utworzeniu zdecydowano z inicjatywy władz polskich portów na spotkaniu przedstawicielami spółki Nord Stream, które odbyło się 10 stycznia.

Powodem tej decyzji są obawy strony polskiej, że ułożenie Gazociągu Północnego na głębokości 17,5 metra na odcinku, w którym krzyżuje się on z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu, uniemożliwi dostęp statkom o zanurzeniu powyżej 13,5 metra i zablokuje rozwój tego portu w przyszłości.

Władze portów chcą, by rurociąg był głębiej ułożony. Nord Stream odmawia, twierdząc m.in., że problem stanowić może uzyskanie pozwolenia odpowiednich niemieckich władz na tak daleką ingerencję w środowisko naturalne Bałtyku. Spółka wskazuje też, że treść decyzji o pozwoleniu na budowę - wydana przez Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Stralsundzie - umożliwia pogłębienie Gazociągu Północnego w przyszłości, jeśli Polska faktycznie zechce przystosować port w Świnoujściu do przyjmowania statków o zanurzeniu głębszym niż 13,5 metra.

- Chcemy się przekonać, czy Nord Stream już dziś przewidział rozwiązania techniczne, które umożliwią zagłębienie gazociągu w przyszłości - powiedział PAP Siergiej.

Dodał, że wspólna grupa robocza ma mieć jeszcze jedno zadanie, o którym jednak nie wspomina komunikat Nord Stream. Chodzi o pomoc w sformułowaniu uzasadnienia wniosku do odpowiednich niemieckich władz w sprawie pogłębienia gazociągu na obecnym etapie realizacji inwestycji.

- Dążymy do tego, by Nord Stream już obecnie zagłębił nitkę rurociągu. Oni (konsorcjum) odpowiadają, że wiąże się to z bardzo skomplikowana procedurą środowiskową oraz administracyjną, a do wniosku w tej sprawie należy złożyć odpowiednie uzasadnienie, którego oni nie czują się władni napisać. Zaproponowaliśmy, zatem, że nasi eksperci wspomogą Nord Stream w przygotowaniu takiego uzasadnienia. I na to się zgodzono - powiedział Siergiej.

Dodał, że chodzi o zabezpieczenie interesów portu, niezależnie czy nastąpi to poprzez wkopanie gazociągu na obecnym etapie, czy też upewnienie się, że będzie to technicznie możliwe w przyszłości.

Zdaniem Siergieja, jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o postępie w rozmowach ze spółką Nord Stream. - Kontynuujemy dialog. Postępem nazwę to wtedy, gdy posuniemy się krok do przodu w kierunku złożenia wniosku o wkopanie gazociągu teraz, albo, gdy nasi eksperci stwierdzą po wzajemnej wymianie informacji, że mamy pewność, iż w przyszłości jest to (zagłębienie) technicznie wykonalne - powiedział prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Budowa Gazociągu Północnego rozpoczęła się w kwietniu 2010 r. Mają go tworzyć dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld m sześc. surowca rocznie: eksploatacja pierwszego rurociągu rozpocznie się w 2011 roku, a drugiego - w 2012 r. Gazociąg zaczyna się w tłoczni Portowaja koło Wyborga (obwód leningradzki), a kończyć ma się w okolicach niemieckiego Greifswaldu, w pobliżu granicy z Polską. Dotychczas zbudowano już 900 km rury, czyli trzy czwarte planowanej długości pierwszej nitki.

Z Berlina Anna Widzyk upa robocza ma rozpocząć prace już na początku lutego. O jej utworzeniu zdecydowano z inicjatywy władz polskich portów. Powodem tej decyzji są obawy strony polskiej, że ułożenie Gazociągu Północnego na głębokości 17,5 metra na odcinku, w którym krzyżuje się on z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu uniemożliwi dostęp statkom o zanurzeniu powyżej 13,5 metra i zablokuje rozwój tego portu w przyszłości.

Źródło artykułu:PAP
świnoujścieportgazociąg
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)