Nowa sieć komórkowa - wRodzinie - rozpoczęła działalność
Nowa sieć telefonii komórkowej wRodzinie - wspólne przedsięwzięcie Fundacji Lux Veritatis i spółki CenterNet - rozpoczęła w sobotę działalność.
12.07.2009 | aktual.: 12.07.2009 12:13
Poinformował o tym w sobotę wieczorem na Jasnej Górze prezes Fundacji o. Tadeusz Rydzyk. Tego dnia w częstochowskim sanktuarium rozpoczęły się uroczystości 17. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
Na razie nowa sieć będzie oferowała tylko usługi pre-paid. Jak poinformowała w komunikacie na stronie internetowej spółka CenterNet, cała kwota, za którą sprzedawane są tzw. startery, przeznaczona jest na połączenia telefoniczne i wiadomości SMS. Po wykonaniu pierwszego połączenia karta ma być aktywna przez rok - bez doładowywania.
_ Dzisiaj witamy wRodzinie. Co wy na to? Postanowiliśmy, przyszli do nas i nam zaproponowali. Kapitał polski, żeby te pieniądze nie wypływały z Polski _ - mówił do pielgrzymów na Jasnej Górze o. Rydzyk, zaznaczając, że sieć nie jest własnością Fundacji Lux Veritatis.
Jak tłumaczył, dochód z nowego przedsięwzięcia Fundacja zamierza przeznaczyć na utrzymanie innych jej przedsięwzięć, m.in. uczelni w Toruniu, geotermii i telewizji "Trwam". _ Na telewizję potrzeba wiele ludzi i środków _ - wyjaśniał redemptorysta, wskazując, że np. jedna dobra kamera kosztuje 50 tys. euro i to bez obiektywów.
_ Tutaj mówimy, nie damy rady - idziemy w wRodzinie. Sieć nie jest Fundacji Lux Veritatis. Nazwa i logo jest własnością tego operatora, o którym słyszeliście i Fundacji Lux Veritatis. Fundacja daje różne usługi i za to dostanie pieniądze _ - wskazał o. Rydzyk.
Zgodnie z podpisaną w czerwcu umową między fundacją i spółką, Lux Veritatis będzie odpowiedzialna m.in. za sprzedaż usług wRodzinie. Za marketing, obok fundacji, odpowiadać będzie też spółka CenterNet.
Marka ma być wspierana kampanią promocyjną. Kampania medialna będzie bazowała ma mediach związanych z Fundacją Lux Veritatis. Sieć wRodzinie zamierza sprzedawać również telefony - na początek aparaty polskiego producenta dedykowane dla osób starszych.
"Telefonia wRodzinie ma służyć pomocą we wzajemnej komunikacji oraz utrzymywaniu bliskich więzi społeczności skupionej wokół Radia Maryja, TV Trwam, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, Naszego Dziennika oraz Fundacji Nasza Przyszłość. Marka wRodzinie w swojej filozofii zakłada wspieranie wartości rodzinnych" - wyjaśnia spółka.
Na wymowę nazwy nowej sieci komórkowej o. Rydzyk wskazał też w sobotnim wywiadzie dla "Naszego Dziennika". _ Już w samej nazwie mówimy o rodzinie, a rodzina jest w tej chwili deprecjonowana, niszczona. Normalność jest przedstawiana jako coś nienormalnego _ - podkreślił zakonnik, dodając, że nowa telefonia jest tańsza niż inne sieci.
Atutem nowej telefonii mają być m.in. niskie ceny połączeń na numery stacjonarne. Połączenia wewnątrz sieci mają być najtańsze w Polsce, natomiast połączenia na wybrane numery studiów Telewizji Trwam oraz Radia Maryja - bezpłatne. W sobotę wieczorem oba te media podawały już m.in. swoje numery w nowej sieci.
Łączność wRodzinie będzie opierała się na sieci infrastrukturalnej budowanej przez CenterNet. W sierpniu 2007 r. spółka przystąpiła do przetargu Urzędu Komunikacji Elektronicznej na rezerwację częstotliwości GSM w paśmie 1800 MHz, które pozwalało na budowę sieci telefonii komórkowej. W październiku tego roku spółka wygrała ten przetarg.
Zgodnie w wymaganiami koncesyjnymi, CenterNet musi pokryć swoim zasięgiem 15 proc. populacji kraju do 2009 r. i 30 proc. - do końca 2012 r. Jak zapowiedziała spółka, zasięg w Rodzinie będzie uzupełniała sieć PTC, z którą CenterNet podpisał umowę na roaming krajowy. O. Rydzyk: w Toruniu powstanie drugi odwiert geotermalny
Kontynuację inwestycji geotermalnej w Toruniu i wykonanie tam drugiego odwiertu zapowiedział w niedzielę na Jasnej Górze podczas uroczystości 17. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja dyrektor tej rozgłośni o. Tadeusz Rydzyk.
W niedzielę przed południem rozpoczęła się tam msza pod przewodnictwem biskupa diecezji zamojsko-lubaczowskiej Wacława Depo - będąca centralnym punktem pielgrzymki. Przybyli na nią m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef klubu parlamentarnego tej partii Przemysław Gosiewski.
Przed mszą o. Rydzyk i b. minister środowiska w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Jan Szyszko opowiadali pielgrzymom o prowadzonej przez Fundację Lux Veritatis w Toruniu inwestycji geotermalnej. Mówili, że w niedzielę do Torunia miała przyjechać ekipa, by przygotowywać drugi odwiert - wtłaczający wodę pod ziemię. _ Więc przechodzimy do realizacji _ - wskazał Szyszko.
W ocenie Szyszki, podjęta rok temu decyzja o wykonaniu odwiertu pod Toruniem okazała się "jednym z największych sukcesów". Wskazywał, że "w ciągu jednej godziny na terenie Torunia można pozyskiwać prawie 500 m sześc. wody o temperaturze kilkudziesięciu stopni", co odpowiada energii z kilkuset wiatraków, których koszt przekroczyłby miliard złotych.
_ Wy w czynie składki społecznej dokonaliście tego za kilkadziesiąt milionów _ - zaznaczył b. minister środowiska, dodając że jest przekonany, że za rok geotermia będzie ogrzewała ludzi mieszkających wokół Torunia. Dyrektor Radia Maryja podkreślał natomiast, że takie inwestycje są możliwe dzięki "łasce Bożej i solidarności wszystkich Polaków".
Oceniał jednak, że "do tego nie powinien się ksiądz brać, jacyś zakonnicy, tylko rząd". _ Dobry rząd kocha tych, którymi rządzi - inaczej, czy to jest dobry Ale jak żeście wybrali, to macie. Za słabo działacie. Szukajcie najlepszych ludzi, wychowujcie dobrze dzieci i młodzież. To jest parę lat i będzie zmiana _ - mówił.
_ _Przyprowadzajcie najlepsze dzieci do naszej uczelni, tam są dobrzy mistrzowie<> - mówił w niedzielę rano o. Rydzyk. Prócz powtarzanych kilkukrotnie apeli o dobre wychowanie dzieci, apelował też do pielgrzymów o czytanie polskich - "nie polskojęzycznych" - mediów, kolportowanych również podczas pielgrzymki.
Zaznaczył przy tym, że "w każdym dniu źle mówią o Radiu Maryja, a tym samym o słuchaczach Radia Maryja". _ Kochani, rocznie co najmniej 3 tys. wypowiedzi w dużych gazetach - wytrzymalibyście to? Pomnóżcie to przez nakłady, jeszcze telewizje, co wy na to. I tak idziemy do przodu - zdrowa ryba płynie pod prąd. Alleluja i pod prąd _ - mówił.
W niedzielę rano wolontariusze rozdawali pielgrzymom kilkucentymetrowe, wykonane ręcznie, moherowe bereciki. Jak wyjaśniał o. Rydzyk, powstały dzięki wolontariuszom. Najstarsza wolontariuszka, która zrobiła 100 berecików, miała 99 lat, najmłodsi mieli po 11-12 lat. Najwydajniejsi mieli zrobić po tysiąc berecików.
Według cytowanego przez biuro prasowe sanktuarium redemptorysty o. Jana Króla, bereciki są "manifestacją przywiązania do wartości chrześcijańskich, narodowych, także do Matki Najświętszej, do Kościoła katolickiego". _ To będzie ten znak naszej wewnętrznej jedności, naszej solidarności _ - wskazał o. Król.
Podczas pielgrzymki kilkukrotnie śpiewano specjalnie skomponowaną piosenkę "Moherowe bereciki". Zachęcano też do korzystania z uruchomionej w sobotę sieci telefonii komórkowej "wRodzinie" - wspólnego przedsięwzięcia Lux Veritatis i spółki CenterNet kontrolowanej przez NFI Midas Romana Karkosika.
Jak podało biuro prasowe sanktuarium, w jednym z namiotów rozstawionych na podjasnogórskich błoniach wierni mogli spotkać się z piosenkarką Violettą Villas. Napis na transparencie przy namiocie głosił: _ Violetta Villas wspiera budowę ołtarzy Najświętszego Sakramentu - pierwszy ołtarz jest już w Jerozolimie, trwa tam wieczysta adoracja _.