Od 2015 r. nowe uprawnienia dla UOKiK-u
Od stycznia większe restrykcje dla przedsiębiorców zaangażowanych w nielegalne zmowy cenowe. Po nowelizacji Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów kary będą nakładane bezpośrednio na osoby odpowiedzialne za powstanie zmowy, a nie na całą spółkę. Wzrosną też uprawnienia UOKiK-u w zakresie kontroli koncentracji rynku i wydawania ostrzeżeń publicznych. Urząd już przygotowuje się do wdrożenia nowych instrumentów.
14.07.2014 | aktual.: 14.07.2014 09:22
- Zmiany w Ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów powinny zmobilizować wiele przedsiębiorstw do tego, by poprawiły wewnętrzne regulacje i zasady funkcjonowania - ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Jasser, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Zarządy powinny teraz jeszcze intensywniej myśleć o tym, czy ich wewnętrzne procedury są zgodne z zasadami przestrzegania zasad konkurencji i ochrony rynku.
Zgodnie z nowelizacją ustawy, która wejdzie w życie od początku przyszłego roku, UOKiK będzie mógł nałożyć karę bezpośrednio na osoby odpowiedzialne za nielegalną zmowę cenową. W ten sposób urząd chce zniechęcać do zawiązywania karteli oraz wprowadzić większą sprawiedliwość do systemu kar. Obecnie, jak zauważa Jasser, nakładane na przedsiębiorstwa kary często uderzają w akcjonariuszy oraz pracowników, którzy o zmowie mogli nawet nie wiedzieć. Tymczasem osoby personalnie odpowiedzialne za nielegalne działanie mogą już nawet nie pracować w danej firmie.
Dzięki wydłużeniu do pięciu lat okresu przedawnienia zmów cenowych UOKiK ma więcej czasu na zebranie dowodów. Rośnie też szansa wykrycia kartelu, co według Jassera również może zniechęcić przedsiębiorców do takiego działania.
Jasser przyznaje, że konieczność dostosowania się do nowego prawa może być obciążeniem dla małych przedsiębiorców. Zapewnia jednak, że UOKiK będzie nie tylko oferował szkolenia, lecz także stosował kary proporcjonalnie. Przedsiębiorcy łamiący prawa konkurencji nieświadomie mają być poddani innym sankcjom niż ci, którzy robią to świadomie.
- Oprócz tego wprowadzamy kilka mechanizmów, które mają zachęcić przedsiębiorców do informowania urzędu o niedozwolonych zmowach. Będzie możliwość zredukowania kary w przypadku dobrowolnego poddania się jej. Będzie też możliwość uzyskania mniejszej kary za dodatkowe informacje służące wykryciu innego niedozwolonego porozumienia kartelowego - wylicza Jasser.
Nowelizacja ustawy zakłada także uproszczenie kontroli koncentracji rynku. W przypadku prostych i niebudzących zastrzeżeń przejęć i połączeń UOKiK będzie podejmował decyzję w ciągu miesiąca. Przy bardziej skomplikowanych będzie miał na to cztery miesiące.
- Ten postulat przedsiębiorcy zgłaszali od dawna. Będziemy mieli jeszcze możliwość zasygnalizowania przedsiębiorcy naszych wątpliwości co do przejęcia czy fuzji i wpływu na konkurencję, dając przedsiębiorcy czas na to, żeby odpowiedział zanim jeszcze podejmiemy decyzję. To wzmacnia dialog z przedsiębiorcami - przekonuje Adam Jasser.
UOKiK będzie mógł też wydać ostrzeżenie publiczne wtedy, gdy pojawi się ryzyko naruszenia praw konkurencji na dużą skalę. Jasser podkreśla, że z tego narzędzia urząd będzie korzystał ostrożnie i tylko w sytuacjach, gdy będzie przekonany, że postępowanie dowodowe potwierdzi zarzuty. Warunkiem wydania ostrzeżenia będzie też ryzyko narażenia wielu konsumentów na znaczne straty finansowe.
Wyjaśnia, że w urzędzie rozpoczęły się już przygotowania do wdrożenia nowych przepisów. Powstają wytyczne, którymi UOKiK będzie się kierować przy wydawaniu ostrzeżeń publicznych.
- Pion, który do tej pory zajmował się konsumentami, zostanie wzmocniony. Będziemy starali się szybciej i skuteczniej reagować na różnego rodzaju patologie rynkowe. Będziemy też intensywniej współpracować z prokuraturą czy regulatorami sektorowymi, jak UKE i URE, żeby wspólnie analizować sytuację i wspólnie podejmować decyzję, jak można wyeliminować patologię z rynku - wyjaśnia prezes UOKiK.
Ustawę o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz Kodeksu postępowania cywilnego prezydent Bronisław Komorowski podpisał 30 czerwca. Wejdzie ona w życie sześć miesięcy później, czyli na początku 2015 r.