Od przyszłego roku wkład eksportu netto do PKB może być mniejszy - prezes NBP

30.11. Warszawa (PAP) - Zdaniem prezesa NBP Sławomira Skrzypka istnieje prawdopodobieństwo, że od przyszłego roku wkład eksportu netto do PKB będzie mniejszy, niż obecnie. W jego...

30.11.2009 | aktual.: 30.11.2009 17:15

30.11. Warszawa (PAP) - Zdaniem prezesa NBP Sławomira Skrzypka istnieje prawdopodobieństwo, że od przyszłego roku wkład eksportu netto do PKB będzie mniejszy, niż obecnie. W jego opinii rok 2011 może być początkiem zbliżania się polskiej gospodarki do potencjalnego PKB.

"Wiadomości są bardzo pozytywne (dot. PKB w III kwartale - PAP). (...) Pewne elementy niepokoju budzą wstępne sygnały w obszarze eksportu netto. Co prawda dalej mamy wynik pozytywny i dobry, ale kiedy popatrzymy na dekompozycję, import spadał nieco wolniej, niż się spodziewano. Być może mamy do czynienia z sygnałami o odbudowie importu. Jest duża doza prawdopodobieństwa, że od przyszłego roku wkład eksportu netto do PKB będzie mniejszy, niż obecnie" - powiedział Skrzypek w TVN CNBC.

Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że PKB wzrósł w III kwartale 2009 roku o 1,7 proc. rdr, po wzroście o 1,1 proc. rdr w II kw.

"Wierzę, że ten trend będzie pozytywny i przyszły rok również będzie rokiem stabilnego, aczkolwiek jeszcze niskiego wzrostu" - powiedział Skrzypek.

"Będziemy jeszcze w pewnym dystansie do PKB potencjalnego. Do potencjału mamy pewną przestrzeń do nadrobienia, być może, jeżeli rzeczywiście pozytywne trendy pojawią się w krajach UE, zwłaszcza u naszych głównych partnerów, rok 2011 może być początkiem zbliżania się do potencjału" - dodał.

Skrzypek poinformował, że w razie potrzeby NBP jest gotowy do wprowadzenia nowych instrumentów płynnościowych oraz wydłużenia do 12 miesięcy operacji repo.

"Analizujemy zapotrzebowanie na ten instrument, w każdej chwili mógłby zostać on wprowadzony, repo 12 miesięczne, kredyt wekslowy, jeżeli taka potrzeba zaistnieje, to również wykup obligacji. To wszystko jest przed nami i tutaj w razie, kiedy taka potrzeba zaistnieje, jesteśmy gotowi do takich i innych, nadzwyczajnych działań" - powiedział.

"Jeśli chodzi o odrodzenie gospodarcze, wyraźnie jest zarysowany kierunek. Ten trend, wydaje się, został jednoznacznie określony. Problem jest z czasem dochodzenia do poszczególnych etapów.(...) Od tego też zależy, czy w międzyczasie nie pojawią się czynniki, które mogą zmienić kształt przebiegu tego odbicia, a wtedy być może okresowo potrzebne będą działania nadzwyczajne. Ryzyko potrzeby nadzwyczajnych działań znacząco maleje. Ale jeżeli pojawi się konieczność, będziemy gotowi do wszelkich działań" - dodał.(PAP)

jba/ pam/

Źródło artykułu:PAP
skrzypekfinanserpp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)