Ofiary błędnych diagnoz lekarskich domagają się odszkodowań. Sądy przyznają coraz większe kwoty
Pacjenci mówią dość i coraz częściej walczą o swoje z polską służbą zdrowia. Z roku na rok prokuratorzy mają więcej pracy przy wnioskach związanych z błędami medycznymi. Najczęstsze przyczyny to nieprawidłowa diagnoza, przedwczesny wypis i niewykonanie badań.
Dziennik „Rzeczpospolita” informuje, że w 2017 r. sądy w Polsce przyznały 13 mln zł rekompensaty poszkodowanym przez lekarzy, a samych zgłoszonych wniosków do prokuratury było o 45 proc. więcej niż rok wcześniej. Za to kwoty zadośćuczynień i odszkodowań wzrosły o 70 proc.
Co jest powodem rosnących statystyk? Eksperci zauważają, że stajemy się bardziej świadomym społeczeństwem i wzrasta liczba prawników specjalizujących się w tej dziedzinie odszkodowań. Ludzie przestają milczeć i nie chcą być ofiarą błędnie wydanychh diagnoz lekarskich, głównie w małych miastach.
Jak czytamy w „Rz”, w 2017 r. pieniądze wypłacono 81 osobom na kwotę w sumie 13,5 mln zł, dla porównania trzy lata wcześniej było to ok. 8 mln zł. – Nawet jeśli jest wzrost, to nie rewolucyjny, tylko ewolucyjny – mówi radca prawny, Jolanta Budzowska.
Zobacz też: "Włoski kryzys może być początkiem armagedonu" - dr A. Bartoszewicz w "Money. To się liczy"
Szpitale często potrafią przyznać, że mogło dojść do błędu lekarzy, ale zwlekają z ustaleniem sumy odszkodowania. Chcą długich i kosztownych procesów, które wymagają przesłuchiwań świadków, co może trwać latami. Natomiast prywatne placówki robią to chętniej. Nie chcą medialnego szumu wokół siebie i wolą szybko wyjaśniać takie sprawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl