Olbrzymie podwyżki cen w 2011 roku, nawet o 50 proc.

Powodem wyższych cen nie jest tylko podwyższony od nowego roku podatek VAT, ale także najwyższe od 20 lat ceny surowców na światowych rynkach. Co zdrożeje najbardziej?

Żywność

Kawa podrożała w ciągu dwóch lat o 163 proc., kukurydza o 100 proc., a ryż jest droższy o 72 proc. wobec początku 2009 roku. Słabe były zbiory rzepaku, warzyw, słonecznika czy owoców. Nic więc dziwnego, że ceny żywności wystrzelą w górę.

Jedne z największych podwyżek dotkną produkty pszenne. Mogą one zdrożeć nawet o 20 proc. Droższe będą również warzywa i owoce, które już teraz do najtańszych nie należą.
- Kolejny nieurodzaj spowoduje nawet 50-proc. podwyżki - mówi Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Żywności.

Z powodu wzrostu cen paszy w drugiej połowie roku możemy zaobserwować podwyżki cen mięsa o 5 proc. Nie ominą one również cen słodyczy, po tym jak cukier wzrósł do poziomu najwyższego od 30 lat.

Najmniej zdrożeją produkty mleczne.

Tezę o wzroście żywności potwierdza również Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Żywność zdrożeje w tym roku o 5-6 proc., największych podwyżek należy się spodziewać w pierwszym kwartale, a w drugim dynamika wzrostu zmaleje - poinformowała w środę PAP.

Zdaniem ekspertki, wzrost cen, miał uzasadnienie m.in. w czynnikach podażowych - produkcja np. owoców była w 2010 r. niższa o ok. 20 proc., wpływ miało też podniesienie VAT. Ceny rosły także z powodu informacji medialnych, które zapowiadały podwyżki. W efekcie wielu producentów podniosło ceny licząc na uzyskanie większej marży.

Ubrania i elektronika domowa

Z powodu dramatycznego wzrostu cen bawełny - o 368 proc. wobec początku 2009 roku - wzrosną ceny tekstyliów. Na razie poszły w górę o 10 proc., ale do końca roku spodziewany jest wzrost nawet o 20-30 proc.

Wzrost cen miedzi na światowych rynkach (do ponad 10 tys. dolarów za tonę) przekłada się natomiast na wzrost cen sprzętów elektronicznych (AGD). Mogą one pójść w górę nawet o 10 proc.

Paliwa

Rosnące ceny ropy naftowej na światowych rynkach powodują wzrost cen paliw. Tylko w 2010 roku poszły one w górę o 165 proc. i przekraczały 100 dolarów za baryłkę. Za litr benzyny na stacjach płacimy średnio 4,90 zł, a za ON - 4,70 zł.

- W skali roku możemy się spodziewać dalszego realnego wzrostu cen detalicznych o ok. 20-30 groszy - mówi Rafał Zywert, analityk rynków terminowych BM REFLEX.

Ten z kolei wzrost generuje wzrost kosztów transportu towarów.

Do innych produktów, które zdrożeją możemy zaliczyć prąd (w górę o ok. 5-7 proc.) czy czynsze (podwyżka o około 5-10 proc.).

Nie będą natomiast drożeć sprzęty RTV, głównie telewizorów. To zasługa producentów, którzy co roku prezentują nowe modele. Również spodziewany jest spadek cen mieszkań, o około 2 proc.