Olejniczak: poprawić nadzór nad inspekcją weterynaryjną

O poprawę nadzoru resortu rolnictwa nad
inspekcją weterynaryjną i reorganizację samej inspekcji, m.in.
zwiększenie etatów i podwyżkę płac zwrócił się do ministra
rolnictwa szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak.

14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 17:25

Piątkowy apel Olejniczaka, który sam był ministrem rolnictwa w rządach SLD, ma związek z piątkową informacją TVP Info, o zatrzymaniu powiatowego lekarza weterynarii z Pruszkowa, który za łapówki miał wystawiać bez przeprowadzenia badań świadectwa weterynaryjne eksportowanego z Polski bydła.

Według TVP Info, mogło chodzić o 200 tys. sztuk zwierząt. Minister rolnictwa Marek Sawicki i Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek zaprzeczyli, by mogło chodzić o taką liczbę zwierząt.

Zdaniem Olejniczaka, do takich nieprawidłowości dochodzi z powodu słabego nadzoru resortu rolnictwa nad inspekcją weterynaryjną. _ Słaby nadzór, słaba dyscyplina w takiej inspekcji, jak inspekcja weterynaryjna powoduje, że dochodzi do takich nieprawidłowości, co może w konsekwencji skutkować negatywnie dla przedsiębiorstw uczciwie działających na rynku, jak i również dla samych rolników _ - uważa szef klubu Lewicy.

_ Jest problem nadzoru ministerstwa rolnictwa nad inspekcją weterynaryjną i ostatnie powołanie Głównego Lekarza Weterynarii jest dobrym krokiem, ale przez blisko rok był spór wewnątrz resortu rolnictwa o odwołanie poprzedniczki - czyli byłej szefowej inspekcji weterynaryjnej _ - mówił Olejniczak na konferencji prasowej.

8 listopada Janusz Związek zastąpił Ewę Lech na stanowisku szefa inspekcji.

_ Jest za mało etatów, a te etaty są zbyt nisko wynagradzane, stąd też inspekcja weterynaryjna - moim zdaniem - narażona jest na tego typu sytuacje, jak choćby chęć uczestniczenia przez weterynarzy w dodatkowej działalności, a często zdarza się, że ta działalność jest niezgodna z prawem _ - przekonywał polityk Lewicy.

Olejniczak zwrócił ponadto uwagę na problem słabego nadzoru nad przebiegiem całego procesu związanego z handlem. _ Jeżeli ten proceder miał miejsce, a wszystko na to wskazuje, to jest kwestia kontroli przemieszczania zwierząt, ich transportu, eksportu, badań, które w sposób globalny można zliczyć, ile zwierząt było wyeksportowanych, a ile jednostkowo przeprowadzonych badań _ - mówił szef klubu Lewicy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)