"Osłabienie złotego spowodowane umacniającym się dolarem"

Obecne zmiany na rynku walutowym nie mają oparcia w czynnikach fundamentalnych, zaś osłabienie złotego spowodowane jest głównie umacniającym się dolarem - poinformował Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Archiwum

_ Obecne zmiany na rynku walutowym nie mają uzasadnienia fundamentalnego. Osłabienie złotego spowodowane jest głównie umacniającym się dolarem _ - powiedział Skrzypek dziennikarzom.

_ Fundamenty są mocne, deprecjacja wynika z postrzegania regionalnego sytuacji w naszym kraju _- dodał.

Złoty osłabił się dynamicznie w środę rano, osiągając około godziny 10.00 poziom 3,72 za euro i 2,89 za dolara.

_ Wydarzeniem dzisiejszego dnia nie będą spadki na giełdzie, ale wyjątkowe osłabienie złotego. Dziś rano dolar kosztował już 2,90 złotego, zatem od rekordowego lipcowego poziomu 2,02 nasza waluta osłabiła się już o ponad 40 procent. Równie słabo złotówka wypada na tle franka - dziś musimy za szwajcarską walutę zapłacić 2,50. Dla wszystkich kredytobiorców utrzymanie takiej dynamiki osłabiania się złotego będzie bardzo nieprzyjemne, bo każdy wzrost to większa rata kredytu _ - komentuje Krzysztof Barembruch (A-Z Finanse)

We wtorek nasza waluta silnie traciła. _ Podobnie zachowywały się inne waluty regionu (np. forint). Złoty stracił w stosunku do euro i dolara po ponad cztery procent. W stosunku do szwajcarskiego franka też stracił blisko 11 groszy przekraczając poziom 2,43 PLN (najwyżej od lutego 2007). Takie osłabienie będzie już biło w kredytobiorców i szkodziło wielu bankom. Przecena wynikała tylko po części ze wzmocnienia dolara w stosunku do euro. Wystarczy spojrzeć na nasze taniejące obligacje, żeby zobaczyć, co się dzieje. Kapitał zagraniczny ucieka z naszego rynku, a to bardzo źle rokuje złotemu. Widać wyraźnie, że nastroje w stosunku do walut regionu są fatalne, co źle rokuje złotemu na przyszłość _ - prorokuje Piotr Kuczyński (Xelion).

Obraz

Dziś w nocy złoty osłabił się bardzo silnie w stosunku do głównych walut. Kurs EUR/PLN przebił poziom 3,7000, a USD/PLN doszedł do psychologicznej bariery 2,9000.
_ Częściowo ruch ten był związany z silnym spadkiem eurodolara. Ponadto wciąż mamy do czynienia z rosnąca awersją do ryzyka, która uderza w waluty rynków wschodzących. Ostatnie problemy Węgier oraz Ukrainy, dały silnie do zrozumienia inwestorom, iż kraje Europy Środkowo-Wschodniej nie uciekną przed skutkami kryzysu finansowego, a wszystkie niedociągnięcia i problemy w gospodarkach odbiją się bardzo negatywnie na walutach poszczególnych krajów. Węgry borykające się z wysoki poziomem deficytu obrotów bieżących oraz Ukraina, której problemem jest najwyższa w Europie inflacja, odczuły efekty kryzysu jako pierwsze. Niestety wraz z forintem i hrywną tracą pozostałe waluty regionu, także złoty, choć wydawałoby się, iż problemy Węgier oraz Ukrainy dalekie są polskiej gospodarce. Inwestorzy nie postrzegają jednak naszego kraju jako dobrze prosperującej gospodarki o stosunkowo silnych fundamentach i zdrowym systemie finansowym, lecz jako część regionu borykającego się z poważnymi problemami gospodarczymi _- komentują
Joanna Pluta i Tomasz Regulski z TMS Brokers. Złoty stracił w trakcie wtorkowej sesji względem obu głównych walut. Kurs względem dolara spadł do poziomu nie notowanego od półtora roku. Na rynku obligacji wyprzedaż, rentowności wzrosły o kilkanaście pkt bazowych.

Wtorek był kolejnym dniem odpływu kapitału z rynków wschodzących, w tym z rynku polskiego. Bezpośrednia przyczyna to kłopoty Węgier, którym w ubiegłym tygodniu agencja ratingowa Fitch obniżyła perspektywę ratingu. Złotemu nie sprzyja także spadający euro- dolar.

_ Złoty słabnie w oczach, zwłaszcza wobec dolara. Dolar na świecie jest coraz mocniejszy, widać to po spadku euro-dolar do poziomu poniżej 1,32. To oczywiście silnie zwiększa awersję do ryzyka _ - powiedział PAP Marek Wołos z TMS Brokers.

_ Rynek boi się tego, co się wydarzyło na Węgrzech. Obniżenie perspektywy ratingu wpływa negatywnie na cały region. Inwestorzy wycofują się z giełdy, ale też z rynku obligacji. W krótkim okresie możemy więc spodziewać się dalszej deprecjacji złotego. Euro-złoty zapewne na trwałe przekroczył poziom 3,60. Prawdopodobnie na kolejnych sesjach zobaczymy dalszy wzrost euro- złotego do 3,66 i dolar-złotego do 2,77 _ - dodał Wołos.

Duża awersja do ryzyka osłabia też polskie obligacje. Rentowności wzrosły na całej krzywej.

_ Na rynku jest dużo słabiej (...) mamy wzrost rentowności o 10-15 pkt bazowych. Dodatkowo doszło osłabienie złotego, słabość regionu, niepokój o Węgry i sporo umorzeń w funduszach inwestycyjnych. Fundusze muszą pozyskiwać środki na finansowanie umorzeń, a że znaczna część z nich to fundusze zrównoważone, posiadające obligacje w portfelach, więc muszą sprzedawać te obligacje. To jest chyba główny czynnik napędzający rynek _ - powiedział Paweł Kielek z ABN Amro.

_ Jesteśmy już dość blisko poziomów technicznych, gdzie może nastąpić odbicie. Nie podejmuję się jednak prognozowania, co może się stać w najbliższym czasie. Nikt o zdrowych zmysłach chyba nie jest w stanie przedstawić takich wiarygodnych prognoz _ - dodał Kielek.

Rynek zignorował wtorkowe dane NBP o inflacji bazowej. Narodowy Bank Polski podał we wtorek w komunikacie, że inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii (nowa), we wrześniu wyniosła 2,9 proc. wobec 2,7 proc. w sierpniu. W ujęciu miesięcznym miara ta wyniosła 0,3 proc.

Inflacja netto (stara) we wrześniu wzrosła do 4,3 proc. z 4 proc. W ujęciu miesięcznym ceny netto wzrosły o 0,4 proc.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać