Ostatnia nadzieja dolara
Dzisiejsza sesja powinna przebiegać w dość spokojnej atmosferze ze względu na niewielką ilość odczytów makroekonomicznych. Na rynku walutowym nadal dużo mówi się o transakcji na linii Verizon – Vodafone, która powinna wspierać brytyjską walutę. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na popołudniowe dane ze Stanów Zjednoczonych. Złoty nadal powinien być stabilny.
25.02.2014 | aktual.: 25.02.2014 10:02
Verizon odkupuje od Vodafone udziały we wspólnym przedsięwzięciu. Cała transakcja jest warta 130 mld USD i jest trzecią największą tego typu umową w historii. Suma przepływów gotówkowych ma wynieść przy tej okazji 60 mld USD, a kierunek przepływu to dolar – funt. Tak duże realne przepływy kapitału powinny wspierać walutę, choć na chwilę obecną funt nie zyskuje względem dolara. Dziś spodziewana jest kolejna transza w ramach transakcji i powinna ona zostać zaksięgowana podczas londyńskiego fixingu. Niewykluczone zatem, że podczas dzisiejszej sesji możemy zobaczyć znaczący wzrost kursu GBPUSD.
Drugim ciekawym wydarzeniem na rynku walutowym będą dane o nastrojach wśród konsumentów z USA, które poznamy o godzinie 16. Od dwóch miesięcy trwa seria rozczarowujących danych z USA. Oficjalną przyczyną są trudne warunki pogodowe za oceanem, choć jak pokazują np. dane z rynku nieruchomości problemy mogą nieco głębsze. Dane, które poznaliśmy w zeszłym tygodniu wskazywały na poprawę w miejscach, gdzie zima jest najostrzejsza, zaś domów budowano mniej w regionach, gdzie temperatura jest stabilna. Taka sytuacja jest nielogiczna, patrząc tylko na czynniki pogodowe, dlatego warto patrzeć na kolejne wskaźniki makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Dziś poznamy nastroje wśród konsumentów, którzy odpowiadają za ponad 80% amerykańskiego PKB. Conference Board będzie bardzo istotnym odczytem. Tzw. twarde dane z amerykańskiej gospodarki wskazują na znaczące pogorszenie. Jeśli pogorszą się także nastroje, to dolar może znaleźć się pod dalszą presją i wtedy prawdopodobnie zobaczymy nowe szczyty na EURUSD.
Taka sytuacja mogłaby wspomóc również polską walutę poprzez odwrotną korelację USDPLN z EURUSD. Jeśli dane ze Stanów Zjednoczonych okażą się słabe, to możemy zejść nawet w okolice równego poziomu 3,00. Jeśli odczyt nie okaże się gorszy od konsensusu, który wynosi 80.4 pkt, to powinniśmy wrócić w okolice 3,05 zł. Jeśli chodzi o EURPLN, to nadal powinniśmy konsolidować się w okolicach 4,15 – 4,20.
Mateusz Adamkiewicz
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A