Ostatnia szansa na mocny odkurzacz. Sklepy obniżają ceny
Od 1 września odkurzacze produkowane na unijny rynek nie mogą mieć mocy większej niż 900 W. W sklepach zostały jednak jeszcze starsze modele i właśnie trafiły na wyprzedaże.
W 2014 r. z rynku zniknęły odkurzacze mocniejsze niż 1600 W, a teraz Unia Europejska dokończyła swoją reformę i od 1 września nowy sprzęt nie może być już mocniejszy niż 900 W. Czy to dobrze, czy źle? Głosy jak zwykle są podzielone.
Zobacz także: Postarzanie sprzętu. Koniec z szybkim psuciem się RTV i AGD?
Unijni politycy podkreślają, że przy nowoczesnych urządzeniach moc nie ma już takiego znaczenia. Tomasz Siedlecki, dyrektor marketingu RTV EURO AGD, w rozmowie z se.pl nie był takim optymistą. - Słabsza moc silnika oznacza słabsze ssanie, co musi wpłynąć na efektywność sprzątania - stwierdził.
Do tego, że mocniejszy odkurzacz jest nam potrzebny, przekonują od początku września duże sieci handlowe. Wielkiej pracy wykonywać nie muszą, bo jak podkreślał w rozmowie z Wirtualną Polską szef jednej z fabryk AGD w kraju, dla Polaków ważniejsza jest moc od rocznych oszczędności rzędu kilkudziesięciu złotych.
Jeśli jednak faktycznie mieliśmy taki zakup w planach, warto się rozejrzeć. Na stronach internetowych dużych rynkowych graczy możemy natknąć się na banery reklamujące "mocne" odkurzacze. Przeceny w sklepach sięgają kilkuset złotych.
