Ostatnia szansa na tani samochód

To może być ostatni dzwonek na zakup rekordowo taniego samochodu z salonu. Spadek sprzedaży i pogorszenie się sytuacji na rynkach finansowych zmuszają firmy produkujące auta do sporych obniżek cen. Do wyprzedaży dopinguje też słaby złoty, bo producenci mają w zapasach auta zamawiane przy kursie euro rzędu 3,2-3,3 i teraz muszą szybko się ich pozbyć, żeby sprowadzić nowe, już droższe.

Praktycznie nie ma już koncernu, który nie wprowadziłby korekty w swoim cenniku. W tym tygodniu na taki ruch, jako jeden z ostatnich producentów, zdecydował się koreański SsangYong. _ Tniemy ceny mimo słabej złotówki, bo konkurencja jest ostra _ - mówi Aleksandra Granat z SsangYong Polska. _ Rozliczamy się w euro, ale ryzyko kursowe bierzemy na siebie. Klient nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów związanych ze skokiem ceny walut _ - podkreśla Granat. Pierwsze efekty korekty cenników w salonach już widać.

_ Po wrześniowych obniżkach cen ruch w naszych krakowskich salonach (Ford, Nissan i Suzuki) oraz liczba zamówień wyraźnie wzrosły _- mówi Andrzej Trawka, dyrektor regionu małopolskiego Polskiej Grupy Dilerów kontrolującej ok. 2 proc. rynku sprzedaży nowych aut w Polsce. _ Ponieważ waluty wyraźnie ostatnio podrożały, a ceny samochodów zostały ustalone przy niskim kursie euro, wzrosła atrakcyjność zakupu nowego samochodu w porównaniu z zakupem używanego samochodu z importu _ - podkreśla Trawka.

Na tym nie koniec. _ W najbliższych tygodniach możemy oczekiwać kolejnych obniżek cen samochodów w salonach _- uważa Leszek Lerch, ekspert branży motoryzacyjnej z firmy Ernst & Young. _ Dilerzy muszą pozbyć się aut, które zamawiali, gdy koniunktura była zdecydowanie lepsza _- podkreśla Lerch.

Kupno nowego auta to w tym momencie niezła inwestycja. Dzisiaj są one tańsze niż np. w Niemczech, a więc sytuacja jest odwrotna niż jeszcze latem tego roku, kiedy to bardziej opłacało się nabyć auto z importu. W gorszej sytuacji są potencjalni klienci Chryslera (właściciel marek Dodge i Jeep) oraz Jaguara. Cenniki tych firm są bowiem wyrażone w euro. A to oznacza, że niektóre modele są droższe nawet o kilkanaście tysięcy złotych niż jeszcze kilka tygodni temu. Przykładowo, najtańsza wersja modelu Jeep Compass kosztuje teraz ok. 87 tys. zł (bez podatków)
, a jeszcze kilka tygodni temu cena netto wynosiła 78 tys. zł.

Niekorzystnie na dilerów wpływa też bessa na giełdzie. Część potencjalnych nabywców nowych aut trzymała bowiem oszczędności w funduszach akcji, więc przy stratach rzędu 40 proc. w skali roku prędzej wycofają resztę pieniędzy i wpłacą na konto, niż kupią kolejny samochód.

Wojciech Drzewiecki, ekspert branży motoryzacyjnej z Instytutu Branży Motoryzacyjnej, uważa, że gorsze nastroje konsumentów, drogie kredyty i słaba złotówka nałożą się razem i spowodują spadek zakupów aut w Polsce, a także sprowadzanych z Unii czy Stanów. Producenci aut już przygotowują się na ciężkie czasy - zmniejszają produkcję, redukują zatrudnienie i ograniczają inwestycje.

_ W tej sytuacji koncernom może być trudno wprowadzać kolejne promocje w okresie stagnacji na rynku _ - podkreśla Drzewiecki. Instytut Samar zrewidował już prognozy sprzedaży nowych aut w salonach na ten rok z 340 tys. do 310 tys. A to oznacza to, że na wyprzedaże nie warto czekać do końca roku, bo najlepsze oferty pojawią się na przełomie października i listopada.

Tomasz Dominiak
POLSKA Gazeta Opolska

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje