Ostatnie takie wakacje. Rząd chce wiedzieć o każdym noclegu w Polsce

Atrakcyjny apartament tuż nad morzem lub domek z widokiem na góry za ułamek średniej ceny noclegu w okolicy. Jest jednak jeden warunek. Wpłat trzeba dokonywać niemal natychmiast, bo oferta jest tak korzystna, że rezerwacje rozchodzą się jak świeże bułeczki.

Zbyt atrakcyjne, by było prawdziwe? Często tak właśnie jest. Co roku Polacy nabierają się na fałszywe ogłoszenia dotyczące zakwaterowania, które pojawiają się w internecie.

Mechanizm takiej metody dokonywania oszustw w trakcie wakacji podaje na swojej stronie internetowej rybnicka policja. Zdjęcie obiektu noclegowego ma na celu zachęcenie do dokonania rezerwacji. Po opłaceniu noclegu kontakt z ogłoszeniodawcą magicznie się urywa.

W unikaniu oszustw polskich konsumentom mogą pomóc przepisy unijne. Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad wdrożeniem regulacji, które doprowadzą do utworzenia rejestru lokali w ramach najmu krótkoterminowego. Pierwotnie projekt ustawy miał być gotowy na początku bieżącego roku.

Poprosiliśmy resort o podanie stanu prac nad nowymi regulacjami. Ministerstwo odpowiedziało, że harmonogram został zaktualizowany w związku z nowymi zasadami wynikającymi z tzw. kodeksu deregulacyjnego.

"Zgodnie z wymogami unijnymi, rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE dotyczącego gromadzenia i udostępniania danych o najmie krótkoterminowym, nowe przepisy wejdą w życie w Polsce i wszystkich krajach UE za rok - 20 maja 2026 roku" - zapewnił WP Finanse resort turystyki.

Ministerstwo wyjaśnia, że rejestracja będzie odbywać się na podstawie oświadczenia właściciela o spełnianiu określonych wymogów, a następnie możliwa będzie kontrola w ciągu trzech lat od zgłoszenia. Działalność wynajmu krótkoterminowego będą mogły prowadzić wyłącznie podmioty zarejestrowane w systemie centralnym.

Resort pochwalił się również, że w ramach przewodnictwa Polski w pracach Rady UE w obszarze turystyki przygląda się wymianie danych najmu krótkoterminowego z platform rezerwacyjnych oraz standardów gromadzenia danych w innych krajach.

"Zgodnie z założeniami unijnymi spowoduje to wyeliminowanie szarej strefy i skuteczną ochronę klientów najmu krótkoterminowego" - czytamy w odpowiedzi.

Czy jednak rzeczywiście skuteczną?

Eksperci mają wątpliwości. W rozmowie z WP Finanse Adam Karpiński, ekspert ds. turystyki z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu podkreśla, że rejestr musiałby być rejestrem stałym i dedykowanym korzystaniu z turystyki w formule wynajmu krótkoterminowego.

Pamiętajmy, że poza rejestrem wciąż będą istniały pokoje i mieszkania do wynajęcia. Należałoby wprowadzić ustawę dotyczącą prowadzenia działalności najmu krótkoterminowego. Chcesz takowy prowadzić? Zostajesz zobowiązany do spełniania określonych wymogów. Tym samym, osoby nielegalnie prowadzące działalność w postaci wynajmu mieszkania, podlegałyby kontroli ze strony urzędników - wskazuje Karpiński.

Przestępcy są pomysłowi i nierzadko posługują się zdjęciami i opisami prawdziwych hoteli i pensjonatów, które kradną z innych ogłoszeń. Zmianie ulegają tylko dane kontaktowe i rzecz jasna adres do dokonania płatności.

Eksperci NASK radzą więc, by wskazane w ogłoszeniach lokalizacje sprawdzać na mapach satelitarnych, np. poprzez Google Maps. Może się okazać, że wyszukiwany hotel, pensjonat czy apartament tak naprawdę nie istnieją.

Innym niepokojącym sygnałem jest wprowadzenie przez właściciela obiektu nietypowych metod płatności. Oszuści mogą na przykład zażądać przelania należności za pomocą nieznanej strony internetowej lub aplikacji. NASK podkreśla również, że jednym z sygnałów są problemy w kontaktach z właścicielem obiektu.

Wśród popularnych metod wywierania nacisku na kupującego jest przedstawianie oferty jako ograniczonej czasowo. Jeżeli klient nie dokona płatności tego samego dnia, cena noclegu pójdzie w górę.

Adam Karpiński dodaje, że najskuteczniejszym sposobem pozostaje jednak weryfikacja miejsca noclegowego "na miejscu", co oznacza, że za zakwaterowaniem rozglądamy się dopiero po przyjeździe. Turystom, którzy obawiają się braku dostępnych łóżek, można natomiast poradzić szukanie rekomendacji u znajomych.

Innym wyjściem jest weryfikacja noclegu poprzez urząd gminy. Mogą one potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu takiej działalności w mieście pod danym adresem. Danych dotyczących funkcjonowania interesującego nas miejsca noclegowego powinna udzielić nam również informacja turystyczna - podpowiada ekspert.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl