Oszukiwali metodą "na wnuczka". Odebrali ponad 250 tys. zł

Kar 5-6 lat więzienia, 3-4 tys. zł grzywny i naprawienia szkody tym osobom, które takie wnioski złożyły - zażądała w piątek prokuratura w procesie dotyczącym oszustw dokonywanych metodą "na wnuczka". Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku - za dwa tygodnie.

Obraz
tomaszzz/CC0 Public Domain/pixabay

Na ławie oskarżonych w tym procesie zasiada dwóch mężczyzn, którym zarzucono działanie w zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw metodą "na wnuczka". Wcześniej dwóch innych współoskarżonych dobrowolnie poddało się karze.

Według aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, grupa działała od początku października do 20 listopada 2013 roku na terenie Koszalina, Kołobrzegu, Konina, Łodzi, Zgierza, Płocka, Piotrkowa Trybunalskiego, Siedlec, Bielska Podlaskiego i Białegostoku.

Oszustwa były dokonywane - jak to określają śledczy - zmodyfikowaną metodą "na wnuczka". Jeden z mężczyzn dzwonił na telefon stacjonarny do osób w podeszłym wieku, przekonywał, że jest członkiem rodziny i prosił o udzielenie mu pożyczki, bo znalazł się w trudnej sytuacji.

Po nim dzwonił kolejny członek tej grupy, tym razem podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Ten mężczyzna mówił, że przed nim dzwonił oszust i prosił o pomoc w jego zatrzymaniu. Owa pomoc miała polegać na przekazaniu pieniędzy oszustowi, ale w ramach akcji rzekomo monitorowanej i zabezpieczanej przez policję. Pieniądze zaś miały być po akcji zwrócone.

W niektórych przypadkach oszuści starali się nawet namówić osoby, do których dzwonili, by wzięły szybką pożyczkę w banku, aby - rzekomo - pomóc w ujęciu przestępców przekazując im te pieniądze.

Łącznie w sprawie jest 42 pokrzywdzonych (osób, które przekazały pieniądze lub od których usiłowano je wyłudzić). Kwoty przekazane oszustom wahały się od 1 tys. zł do 30 tys. zł.

Łączna kwota we wszystkich zarzutach (wyłudzenia bądź usiłowania) to ponad 555 tys. zł oraz 800 dolarów.

Od 19 osób oszuści odebrali w sumie ponad 250 tys. zł. Jak ustaliła prokuratura, pieniądze były przesyłane potem do różnych osób w Wielkiej Brytanii i od razu tam wypłacane. W ten sposób za granicę wysłano ponad 209 tys. zł.

W mowie końcowej wygłoszonej w piątek prokurator zażądał kary łącznej 6 lat więzienia i 4 tys. zł grzywny dla pierwszego z oskarżonych, oraz 5 lat i 3 tys. zł grzywny dla drugiego; chce by sąd orzekł również o obowiązku naprawienia szkody, czyli zwrocie pieniędzy pokrzywdzonym. Obrońcy chcą albo uniewinnienia, albo łagodnych kar.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
Zastępują Ukraińców. Ponad 100 tys. pozwoleń na pracę dla cudzoziemców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie