Arkadiusz Ł. pseudonim Hoss w lutym 2021 roku został nieprawomocnie skazany na karę sześciu lat i sześciu miesięcy więzienia za oszustwa dokonywane metodą "na wnuczka". Prawomocny wyrok ma zapaść 5 kwietnia. Prokuratura chce wydłużenia kary więzienia, obrońcy - uniewinnienia oskarżonego.
W tym roku może zostać pobity niechlubny rekord wyłudzonych pieniędzy od seniorów. Pomimo apeli i ostrzeżeń proceder wciąż kwitnie, a przestępcy zdobywają dziesiątki milionów złotych rocznie - pisze w czwartek "Nasz Dziennik".
W 2019 roku 4,5 tys. osób padło ofiarą wyłudzeń "na wnuczka" lub "na policjanta". Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że oszuści uzyskali w ten sposób nawet 72 mln złotych. Problem dostrzegają ubezpieczyciele i pierwsi już rozszerzyli swoje oferty tak, by wesprzeć ofiary takich oszustw.
Nawet własne przykre doświadczenia nie ustrzegły 82-latka przed oszustami. Poszedł do banku i przelał na ich konto 30 tys. zł. Transakcję udało się zatrzymać w ostatniej chwili.
Kar 5-6 lat więzienia, 3-4 tys. zł grzywny i naprawienia szkody tym osobom, które takie wnioski złożyły - zażądała w piątek prokuratura w procesie dotyczącym oszustw dokonywanych metodą "na wnuczka". Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku - za dwa tygodnie.
