Oszuści podszywają się pod KNF. Komisja ostrzega
Oszuści próbują wyłudzać pieniądze oraz dane osobowe, podszywając się pod Komisję Nadzoru Finansowego. KNF ostrzega, by w przypadku otrzymania takiego pisma zachować szczególną ostrożność.
Mechanizm działania oszustów jest następujący: wysyłają do potencjalnej ofiary pismo, w którym informują o wstrzymaniu przelewu przychodzącego na kwotę kilku tysięcy euro (na przykład 4300). I informują, że wypłacą pieniądze, gdy tylko otrzymają 1200 zł "gwarancji".
Dlaczego trzeba wpłacić 1200 zł? "Z tytułu niepodlegającej zwrotowi pożyczki przesłanej przez Firmę Kredytową, pierwszą europejską pożyczkę prywatną Bank". Nie trzeba być specjalnie bystrym, by dostrzec, że poziom polszczyzny i stylistyka wskazują, że coś jest nie tak.
Dalej w piśmie czytamy, że "4300 euro znajdzie odzwierciedlenie na koncie docelowym, gdy spełni wymaganą zapłatę w wysokści 1200 zł".
Zobacz też: Jak nie dac się oszukac w komisie. Nie zawsze da się zaoszczędzić
"W sprawie tego listu gwarancyjnego, ja, barrister Piotr Dlugoborski z wydziału prawnego Europejskiego Trybunały Sprawiedliwości oświadcza kategorycznie" - możemy przeczytać w piśmie opatrzonym logiem KNF.
Komisja ostrzega, by zachować szczególną ostrożność i nie przelewać żadnych pieniądzy, ani nie udostępniać danych osobowych.
"Urząd informuje, że nie jest autorem wyżej wymienionych dokumentów, dokumenty nie zostały sygnowane przez jakiegokolwiek pracownika Urzędu, a do zadań KNF nie należy pobieranie opłat z tytułu udzielania jakichkolwiek pożyczek przez podmioty prywatne" - informuje Komisja na swojej stronie internetowej.
KNF prosi również, by wszelkie próby takiego oszustwa zgłaszać mailowo pod adres knf@knf.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
