Oszuści podszywają się pod Orange. "Kto się nabierze, straci wszystkie oszczędności"
Internetowi oszuści mają coraz to nowe metody, by czyścić konta swoich ofiar. - Na skrzynki Polaków trafiają maile podszywające się pod sieć Orange - alarmują eksperci. Nieuwaga może kosztować nas nawet utratę wszystkich oszczędności.
05.12.2018 | aktual.: 07.12.2018 12:25
- Ofiara dowiaduje się, że spóźniła się z zapłatą za fakturę i jej dostęp do internetu został ograniczony. Następnie ofiara proszona jest o zapłatę niewielkiej kwoty (ok. 1 PLN) przez “płatność elektroniczną” - opisuje sposób działania oszustów serwis Niebezpiecznik. Takie wiadomości mają trafiać zresztą nawet do tych, którzy nie są klientami sieci Orange.
Według serwisu przestępcy polują na ofiary, które mają konta w czterech bankach - Alior, ING, Millennium oraz Santander. Maile przekierowują na fałszywy panel DotPay. Wszyscy ci, którzy nie mają kont w tych bankach, są natomiast przekierowywani na stronę wyszukiwarki Google.
- Ofiara, o ile ma konto w którymś z tych banków, będzie poproszona o login i hasło, a następnie zobaczy “odliczanie”, w trakcie którego przestępcy zalogują się na konto ofiary podanymi przez nią danymi i w zależności od sytuacji zerwą lokaty, przeleją środki z konta karty płatniczej na rachunek główny lub od razu przystąpią do operacji definiowania odbiorcy zaufanego - opisuje Niebezpiecznik.
Skala procederu nie jest znana, ale według serwisu zgłoszeń o fałszywych mailach od Orange jest coraz więcej. Wirtualnej Polsce nie udało się do czasu publikacji skontaktować z rzecznikiem sieci Orange.
O próbie wyłudzeń informują nas też czytelnicy przez platformę dziejesie.wp.pl. - Dostałem takiego maila. Nie mam co prawda wykupionych usług, ale na wszelki wypadek dzwoniłem do Orange. Okazało się, że to po prostu próba wyłudzenia - informuje nas pan Michał.
Czytaj też: Ludzie wpłacali pieniądze, by im pomóc. Podopieczni fundacji Zielony Liść ofiarami oszustwa
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl