Oto do czego prowadzi bezrobocie!

Siedem osób zajmujących się handlem lekarstwami o działaniu poronnym
zatrzymali funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie

Oto do czego prowadzi bezrobocie!
Źródło zdjęć: © Stock

15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 13:14

Siedem osób zajmujących się handlem lekarstwami o działaniu poronnym zatrzymali funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Będą odpowiadać za pomoc w nielegalnym przerywaniu ciąży - poinformowali przedstawiciele policji i prokuratury.

"Sprawcy sprzedawali lekarstwo o innym przeznaczeniu; jego działanie poronne było skutkiem ubocznym" - powiedziała w piątek Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.

Lekarstwo, którego opakowanie w aptece na receptę kosztuje około 50 zł, sprzedawali za 2 tys. zł. Nazwę leku na opakowaniu ścierali bądź sprzedawali pigułki luzem. Oferowali je jako lek wczesnoporonny. Policja zabezpieczyła około 1,3 tys. posiadanych przez nich tabletek. "Będziemy teraz ustalać faktyczne rozmiary ujawnionego procederu" - dodała Syk-Jankowska.

Sprawcy działali na terenie pięciu województw: lubelskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, podkarpackiego oraz podlaskiego. Zamieszczali ogłoszenia prasowe o "farmakologicznym przywracaniu cyklu", podawali się w nich za ginekologów. Sami przyjeżdżali do klientów, umawiali się z nimi w miejscach publicznych, informowali o sposobie dawkowania i skutkach zażycia leku. Zatrzymani zostali na gorącym uczynku, podczas dokonywania transakcji.

Podejrzani to dwie kobiety i pięciu mężczyzn, osoby bezrobotne, utrzymujące się z prac dorywczych - są mieszkańcami Lublina i powiatu łukowskiego w woj. lubelskim. Jako pierwsza ten proceder rozpoczęła w 2009 r. 32-letnia Helena C. z Łukowa, ona wciągnęła do przestępczej działalności pozostałe osoby.

Wszyscy przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Ich treści prokuratura nie ujawnia ze względu na dobro postępowania, które znajduje się we wstępnej fazie. Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór policji oraz kilkutysięczne poręczenia majątkowe.

Za udzielanie kobietom ciężarnym pomocy w nielegalnym przerywaniu ciąży grozi do 3 lat więzienia.

(AS)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)