Pamiątki z wycieczek. Co przywoziliśmy kiedyś, co przywozimy dzisiaj?
Chyba w każdym z naszych domów jest (lub była) ciupaga, śnieżna kula lub tandetne zdjęcie z napisem "pamiątka znad morza" oprawione w ramkę z muszelek. Takie kiedyś kupowało się pamiątki z wakacji. A jakie przywozi się dzisiaj? I jakie warto przywieźć, by nie najeść się wstydu?
25.10.2017 | aktual.: 28.10.2017 10:48
Jak twierdzą doświadczeni globtroterzy, najlepszą i najcenniejszą pamiątką z wojaży jest ta, która budzi miłe wspomnienia. Nie musi to być nic materialnie cennego. Bilet do muzeum, rachunek z kawiarni, a nawet zwykły kamyk, który podnieśliśmy i schowaliśmy do kieszeni w trakcie romantycznego spaceru.
Autentyczna sztuka ludowa - zawsze modna
Przejdźmy jednak do wytworów materialnych, które przemówią nie tylko do nas, ale i do tych wszystkich, którym pamiątki z podróży pokażemy. I tych, które z przyjemnością stawia się na półce, a nie chowa wstydliwie (jak wymieniona na przykład na początku tekstu śnieżna kula czy popularne swego czasu matrioszki z wizerunkami polityków) w szufladzie.
Zamiast więc pseudowyrobów "sztuki ludowej" (vide: ciupaga) przywoźmy autentyczne – choć zazwyczaj droższe – przedmioty wykonane przez ludowych artystów. Mogą to być rzeźby, obrazy lub tak bardzo popularne wyroby rękodzielnicze. By je zdobyć, trzeba zazwyczaj pofatygować się do samych twórców. Podobne pamiątki za granicą można nabyć na bazarach lub w specjalnych sklepach.
Autentyczne, charakterystyczne, nie podrobione
Co przywieźć z zagranicznego wojażu? Najlepiej coś, co jest specyficzne dla danego kraju. Może to być np. chusta wykonana z popularnego w zwiedzanym przez nas regionie materiału. Nie muszą to być drogie rzeczy – ważne natomiast, by były charakterystyczne. Wspaniałą i praktyczną pamiątką z Chin będzie dekoracyjny lampion. Z Ameryki Łacińskiej możemy natomiast przywieźć hamak.
Coraz większym powodzeniem cieszą się także pamiątki kulinarne. Amatorzy kuchni arabskiej cenią sobie nabytą w północnej Afryce korę cynamonu, kmin rzymski, czy też pieprz kajeński. W czasie podróży do Chin, czy Japonii warto zaopatrzyć się w tamtejszą herbatę – zapewniamy: smakuje zupełnie inaczej od tej, którą kupujemy w nawet najbardziej renomowanych polskich marketach!
Z podróży do Portugalii warto przywieźć butelkę porto, z Grecji ouzo, z Włoch – limoncello, a z wysp Ameryki Środkowej – autentyczny rum. By posiadać wspaniałą pamiątkę z podróży, nie trzeba jednak udawać się aż tak daleko. Atrakcyjne bibeloty można nabyć w Paryżu, a miłośnicy historii najnowszej z Berlina mogą wyjechać z przedmiotami pamiętającymi czasy NRD.