PGNiG obniża ceny gazu dla niektórych odbiorców. Oto kto zapłaci mniej
Spółka PGNiG Obrót Detaliczny wprowadziła kolejną obniżkę cen gazu dla odbiorców biznesowych. Zapłacą oni o 35 proc. mniej w stosunku do cennika z początku roku. Z obniżki skorzystają między innymi piekarnie, zakłady fryzjerskie czy firmy usługowe.
08.02.2022 | aktual.: 08.02.2022 16:52
Jak podano w informacji spółki, po obniżce z 14 stycznia o 25 proc. cennika "Gaz dla Biznesu" nr 9, od 1 lutego wprowadzono kolejną obniżkę o 10 punktów procentowych, tak, że nowe ceny będą teraz o 35 proc. niższe od poziomu sprzed 14 stycznia. Obniżona o 35 proc. cena obowiązuje do 31 marca.
Obniżka dotyczy ceny netto paliwa gazowego bez akcyzy. Są nią objęci automatycznie wszyscy odbiorcy podlegający rozliczeniom za pobrane paliwo gazowe na podstawie cen określonych w zmienionym cenniku, w okresie obowiązywania obniżki. Skorzystanie z obniżki nie wymaga od odbiorców podjęcia jakichkolwiek działań, a ceny uwzględniające obniżkę będą automatycznie stosowane przez sprzedawcę w rozliczeniach z odbiorcami.
PGNiG OD zastrzega, że obniżka nie obejmuje odbiorców rozliczających się na podstawie cen innych niż wynikające z cennika "Gaz dla Biznesu" nr 9, określonych w zawartych czasowych aneksach lub przyjętych ofertach specjalnych.
- PGNiG prowadzi swój biznes odpowiedzialnie, błyskawicznie reaguje na zmiany zachodzące na rynku, dbając o dobre wyniki spółki oraz mając na względzie interes swoich klientów - pochwalił się wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak zaznaczył, z obniżki będą mogły skorzystać między innymi piekarnie, zakłady fryzjerskie czy firmy usługowe.
Ceny gazu uderzają w biznes
Przypomnijmy, pierwszą obniżkę - o 25 procent - PGNiG zapowiedziało 14 stycznia. Miała ona obowiązywać do końca lutego. Spółka tłumaczyła, że może obniżyć ceny klientom, bo spadają też ceny na europejskich giełdach. Klientów biznesowych nie obowiązują bowiem - tak jak w przypadku gospodarstw domowych - taryfy na gaz, zatwierdzane przez URE. Ceny są wprost zależne od sytuacji na rynku.
Dlatego też w biznes uderzyły gigantyczne podwyżki. Jak wyliczał w rozmowie z money.pl Kamil Pasek, prowadzący hotel Solny w Wieliczce, jego rachunek za gaz wzrósł rok do roku o 300 proc. W grudniu musiał zapłacić prawie 8 tys. zł. Za niemal takie samo zużycie rok wcześniej płacił 2,5 tys. Z kolei Justyna Zarzecka-Siwy, przedsiębiorczymi z Siedlec, musiała zapłacić 10 tys. zł rachunku za gaz, podczas gdy wcześniej płaciła około 3 tys. zł.
Dlaczego gaz jest tak drogi?
Pod koniec stycznia prezes PGNiG Paweł Majewski tłumaczył w "Pulsie Biznesu" zasady tak zwanej formuły cenowej, która obowiązuje w kontrakcie z rosyjskim Gazpromem. Dostawy z Rosji pokrywają około połowy polskiego zapotrzebowania na gaz. Choć szczegółowe jej zapisy są tajne, to co do zasady chodzi o to, że do 2020 roku formuła powiązana była z cenami ropy na rynku, ale od tego czasu nastąpiła zmiana i aktualnie wiąże się ją z giełdowymi cenami gazu.
Tymczasem rok 2021, a zwłaszcza ostatni jego kwartał, to gigantyczne zwyżki na giełdach gazu, które doprowadziły do tego, że PGNiG musi za błękitne paliwo brać od klientów więcej. W przypadku gospodarstw domowych Urząd Regulacji Energetyki pod koniec ubiegłego roku zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż gazu, które zakładają średnio aż 54-procentową podwyżkę. Jednak taryfa dotyczy gospodarstw domowych, a firmy muszą płacić dużo, dużo więcej - zgodnie z zasadami wolnego rynku.