Piechociński: Gazpromowi chodzi o nowy gazociąg - z Białorusi na Słowację

W propozycji Gazpromu dot. drugiej nitki gazociągu jamalskiego chodzi o zupełnie nowy gazociąg z Białorusi na Słowację - powiedział PAP wicepremier Janusz Piechociński. Jak podkreślił, rząd odniesie się do niej z uwzględnieniem interesów Polski.

Piechociński: Gazpromowi chodzi o nowy gazociąg - z Białorusi na Słowację
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

05.04.2013 14:35

- Rosjanie przedstawili na bazie umowy z 1993 r. koncepcję budowy gazociągu Jamał-Europa II, ale nie równoległego do istniejącego Jamału I, tylko biegnącego z Białorusi przez polskie terytorium na Słowację - powiedział PAP w piątek Piechociński, który wcześniej spotkał się w Petersburgu z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.

- Chodzi o budowę nowego gazociągu o zdolności przesyłowej 15 mld m sześc. gazu rocznie, który docierałby na Słowację. Według rosyjskiej propozycji można byłoby to zrobić w perspektywie 2017-2018 r. - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że strona polska zwróciła uwagę, iż nie jest to Jamał II w rozumieniu umowy z 1993 r.

Wicepremier powiedział też, że Rosjanie zapewnili, iż mają stosowne możliwości finansowe i że "głębiej" tę koncepcję są w stanie przedstawić za pół roku z poziomu przedsiębiorstwa. - Instrukcja, jaką miałem od rządu, brzmiała: oczekujemy konkretów, kiedy będą konkrety to wtedy, uwzględniając swoje interesy gospodarcze, bezpieczeństwo energetyczne, solidarność w ramach UE, odniesiemy się do tej propozycji - podkreślił Piechociński.

Wicepremier powiedział też, że w czasie rozmów przypomniał, iż Polska dywersyfikuje kierunki dostaw gaz, stąd m.in. terminal LNG, zwiększenie pojemności magazynów gazu, interkonektory, system połączeń gazowych na osi północ-południe, od terminala aż do Słowacji.

- Wskazywałem, że jesteśmy zdeterminowani, jeśli chodzi o wzrost własnego wydobycia i rozwinięcie technologii gazu łupkowego, że podtrzymujemy deklarację, aby przez Jamał I płynęło jak najwięcej gazu. Zwracałem też uwagę, że w czasach nieprzewidywalności poważnym wyzwaniem jest oszacowanie potrzeb gazowych nie tylko na szczeblu kraju - zaznaczył Piechociński.

Wicepremier przypomniał, że koncepcja takiego połączenia pojawiała się już w przeszłości i już wtedy strona polska zwracała uwagę, że proponowana trasa gazociągu przebiega po obszarach chronionych. Działo się to jeszcze przed wejściem do UE, w związku z którym standardy ochrony środowiska znacznie się podniosły.

O możliwości powrotu Rosji do planów budowy gazociągu Jamał II z myślą o dostawach dla Polski, Słowacji i Węgier poinformowała w środę po spotkaniu prezydenta Władimira Putina z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem rosyjska agencja ITAR-TASS.

W czwartek w Sankt Petersburgu eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz podpisała z Gazpromexportem "memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu. Dokument nie zawiera decyzji o budowie gazociągu - podkreślił EuRoPol Gaz.

Spółka zaznaczyła, że spotkanie przedstawicieli zarządów EuRoPol Gazu i Gazpromexportu odbyło się z inicjatywy Gazpromu, a w jego czasie uzgodniono treść i podpisano "Memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny na etapie przedinwestycyjnym możliwości realizacji gazociągu z Białorusi przez terytorium Polski w kierunku Słowacji.

Po 48 proc. udziałów w EuRoPol Gazie mają PGNiG i Gazprom, pozostałe 4 proc. należy do spółki Gas Trading.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)