Piechociński: Problemy Chin mogą obniżyć tempo wzrostu PKB Polski do 2%
Warszawa, 12.10.2015 (ISBnews) - Jeśli problemy gospodarcze Chin okażą się poważne, to odbiją się one na Niemczech, a poprzez ten główny kraj dla polskiego eksportu - doprowadzą do spowolnienia wzrostu PKB Polski do nie więcej niż 2% wobec oczekiwanych 3,8%, uważa wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.
12.10.2015 08:18
"Jeśli potwierdzi się teza, że zagrożenie z Chin jest poważne, wówczas niemiecka gospodarka będzie miała 0,5% PKB wzrostu, a Polska nie więcej niż 2%, a nie 3,8%" - powiedział Piechociński "Dziennikowi Gazecie Prawnej".
W projekcie przyszłorocznego budżetu rząd zaplanował wzrost PKB na poziomie 3,4% na 2015 r. (choć minister finansów liczy na nieco wyższy wynik, a resort gospodarki prognozował ostatnio 3,6% wzrostu) oraz 3,8% na 2016 r.
"Jeśli surowce będą tanie, a deflacja się utrzyma mimo zaplanowanej inflacji, może to być dramat dla budżetu. Jeśli jeszcze inwestorzy zaczną wyciągać z Polski pieniądze, bo będą bać się politycznej niestabilności, waluta osłabnie" - powiedział także Piechociński.
Również Janusz Lewandowski - bliski współpracownik premier Ewy Kopacz - potwierdza, że zagrożenie jest realne i brane na serio przez rząd.
"26% polskiego eksportu trafia do Niemiec. Prawdopodobieństwo rewizji założeń budżetu w dół jest w tej chwili większe niż w górę. Ale dziś byłoby to przedwczesne" - powiedział Lewandowski.
"DGP" podkreśla, że drugim problemem związanym z sytuacją w Chinach może być dalsze przedłużenie się okresu deflacji w Polsce (którą mamy od lipca ub.r.) - poprzez wpływ na ceny surowców. Rząd założył w projekcie budżetu inflację na poziomie 1,7% w 2016 r.
Trzeci problem wynika z założeń dotyczących inflacji - jak podaje gazeta, może okazać się, że nie będzie pokrycia na kilka miliardów wydatków.
(ISBnews)