PiS złożył wniosek o odwołanie ministra finansów

Klub PiS złożył w sejmie
wniosek o odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Według PO i PSL wniosek ma charakter polityczny i jest elementem
kampanii wyborczej. Lewica deklaruje poparcie wniosku.

Minister finansów Jacek Rostowski
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Wiceszefowa PiS Aleksandra Natalli-Świat powiedziała na konferencji prasowej, że wniosek ma zmusić rząd do działań ws. kryzysu i zwrócić uwagę opinii publicznej na sytuację gospodarczą w Polsce. - Jako partia reprezentująca wyborców mamy obowiązek mówić prawdę i przestrzegać przed tym co złe - podkreśliła.

- Piątkowe (sejmowe) wystąpienie min. Rostowskiego utwierdziło nas w przeświadczeniu, że nie panuje on nad finansami publicznymi, nie ma żadnej koncepcji, jak powinien wyglądać budżet na 2009 rok, a mamy już drugą połowę maja - powiedziała Natalli-Świat. Rostowski informował posłów ws. sytuacji Polski na tle światowego kryzysu gospodarczego.

Autorzy wniosku zarzucają ministrowi, że przez cały okres urzędowania wielokrotnie wykazał się biernością oraz niezdecydowaniem, a resort pod jego kierownictwem zamiast walczyć z recesją, przyczynia się do osłabienia gospodarki.

"Minister Jan Vincent Rostowski nie ma wystarczających kompetencji do zarządzania finansami państwa, nie potrafi stworzyć odpowiedniej, na czas kryzysu, koncepcji zarządzania finansami publicznymi" - czytamy we wniosku.

Posłowie PiS krytykują nierealne ich zdaniem założenia budżetu na 2009 rok i formułowanie przez ministra "sprzecznych komunikatów osłabiających wiarygodność Polski".

"Brak dokonanej możliwie szybko nowelizacji budżetu i oczekiwanie na czas po wyborach do Parlamentu Europejskiego, wprowadziło instytucje publiczne w stan permanentnego zawieszenia i niepewności, co do realnej wielkości wydatków w tym roku" - podkreślają.

Według autorów wniosku, rząd i ministerstwo finansów przyjęły jako priorytet utrzymanie deficytu, aby szybko wejść do strefy euro co - jak zaznaczają - nie zostanie zrealizowane.

SLD: poprzemy wniosek PiS

Szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak zadeklarował w rozmowie z dziennikarzami poparcie dla wniosku PiS. - Rostowski to minister, który popełnił bardzo wiele błędów, a największym jest kontynuacja polityki, którą zapoczątkowała Zyta Gilowska: obniżenie podatków i składek dla najlepiej zarabiających - argumentował polityk SLD.

Pytany, czy to dobry pomysł, aby wymieniać szefa resortu finansów w trakcie kryzysu gospodarczego, Olejniczak ocenił, że lepiej wymienić teraz niż czekać aż popełni jeszcze więcej błędów. PO: wniosek to część kampanii PiS

Wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak ocenia, że wniosek o odwołanie Rostowskiego jest częścią kampanii PiS przed eurowyborami.

- Traktujemy ten wniosek jako element kampanii wyborczej. Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta każdą okazję, żeby "szczypać" rząd, ale na takim "podszczypywaniu" się skończy, bo ten wniosek w sejmie nie ma żadnych szans - powiedział Dolniak.

Zaznaczył, że minister finansów był wielokrotnie "na celowniku" PiS, tymczasem - ocenił - Polska na tle sąsiadów radzi sobie relatywnie dobrze w walce z kryzysem.

Dolniak jest też zadowolony, że wniosek trafi pod obrady Sejmu dopiero po wyborach do europarlamentu. "Myślę, że wtedy ze znacznie mniejszym zapałem PiS będzie atakowało min. Rostowskiego, a może nawet ktoś dojdzie do wniosku, że wniosek jest przebrzmiały i nieaktualny" - ocenił.

PSL: wniosek jest polityczny

Wicemarszałek sejmu Jarosław Kalinowski (PSL), który ocenia uzasadnienie wniosku jako polityczne, zapowiedział, że jego ugrupowanie nie zagłosuje za odwołaniem Rostowskiego.

- Prawem opozycji jest składanie tego rodzaju wniosków, natomiast uzasadnienie w znacznej mierze jest polityczne, bo gdyby przyjąć, że powodem odwołania mają być błędy przy szacowaniu budżetu, przede wszystkim przychodów, to trzeba by wszystkich ministrów w całej Europie wyrzucić - powiedział polityk.

Jak zaznaczył, wszystkie instytucje prognozujące i publikujące analizy dotyczące wskaźników gospodarczych w ostatnim półroczu co miesiąc korygują swoje prognozy.

Wniosek PiS będzie rozpatrywany już po wyborach do PE, gdyż najbliższe posiedzenie sejmu wyznaczono na 18 i 19 czerwca.

Zgodnie z regulaminem sejmu, rozpatrzenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności i poddanie go pod głosowanie następuje na najbliższym posiedzeniu sejmu przypadającym po upływie 7 dni od dnia jego zgłoszenia i nie później niż na następnym posiedzeniu.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł