Płace rosną, waluta nie reaguje - komentarz walutowy

Wczorajsze dobre dane o zatrudnieniu nie miały większego wpływu na rynki. Również protokół z posiedzenia FED pomimo krótkiego zawirowania nie wpłynął zbytnio na rynki. Poranne dane z Chin okazały się gorsze od oczekiwań. Również poranne dane o PMI dla przemysłu z Unii Europejskiej okazały się słabsze niż sądzili analitycy.

Płace rosną, waluta nie reaguje - komentarz walutowy
Źródło zdjęć: © AFP

20.11.2014 | aktual.: 20.11.2014 11:25

Wczorajsze dane makroekonomiczne nie miały większego wpływu na rynki. Wyjątkiem był tutaj jedynie protokół z posiedzenia banku Anglii, który umocnił funta o niemalże 4 grosze do 5,28 zł. Od tego czasu trwa jednak powolny ruch w dół i obecnie obserwujemy walutę brytyjską dążącą wyraźnie w dół. Zatrudnienie rośnie w Polsce zgodnie z oczekiwaniami o 0,8%, trochę szybciej rosną wynagrodzenia, bo o 3,3% zamiast 3,8% i był to prawdopodobnie jeden z ostatnich miesięcy, kiedy przeciętne wynagrodzenie brutto wynosi poniżej 4000 zł brutto. Również dane z USA nie zatrzęsły rynkami. Wydano więcej pozwoleń na budowę od oczekiwań, ale rozpoczęto mniej budów domów niż oczekiwano.

Protokół z posiedzenia FED wprowadził sporo zamieszania na rynkach. Początkowo odebrany został jako bardzo łagodny, przez co główna para walutowa wyskoczyła mocno do góry. Następne informacje jednak zanegowały ten ruch i finalnie rynki powróciły do poziomów sprzed posiedzenia. Zwrócono uwagę na problemy gospodarcze Chin, Japonii i Europy. Zauważono jednak, że ze względu na mały udział wymiany handlowej w gospodarce USA, problemy te nie będą się zbyt silnie przekładać. Nie zmienia to faktu, że obniżono delikatnie prognozy wzrostu.

W nocy poznaliśmy dane z Azji. Wstępny odczyt PMI dla przemysłu Chin nieznacznie spadł i wynosi symboliczne 50 pkt, z kolei japoński był również słabszy od oczekiwań, ale wynosi 52,1 pkt. Oficjalne dane dla Chin zostaną zaprezentowane 1 grudnia. Przeważnie wstępne odczyty nie różnią się jednak znacznie od finalnych.

Dzisiaj od rana poznajemy wstępne dane na temat odczytów PMI również dla najważniejszych krajów europejskich. O 9:00 poznaliśmy znacznie gorszy od oczekiwań wynik Francji. 47,6 pkt to o aż 1,2 pkt mniej niż sądzili analitycy. Również dane z Niemiec okazały się znacznie słabsze od oczekiwań. Analitycy oczekiwali 54,5 pkt, a odczyt wyniósł o aż 2,4 pkt mniej.

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - sprzedaż detaliczna,
14:00 - Polska - produkcja przemysłowa,
14:30 - USA - inflacja oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
16:00 - USA - sprzedaż domów na rynku wtórnym.

EUR/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 20.08.2014 do 20.11.2014

Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów przeszedł ponownie w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał. W krótszym okresie ważny poziomem jest linia wsparcia na 4,2150.

CHF/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 20.08.2014 do 20.11.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN osiągnął ostatnio swoje wielomiesięczne maksima. Ostatnie próby trwałego przebicia poziomu 3,5100, który był maksimum ostatniego trendu bocznego, okazały się nieskuteczne. Oporem dla ruchów w górę oprócz wspomnianego 3,5100 jest 3,5250 czyli ostatnie maksimum lokalne.

USD/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 20.08.2014 do 20.11.2014

Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów było ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3520. Kurs dotarł już znacznie wyżej, zatem poziom ten jest nieaktualny, a obecnie oporem są okolice 3,4150. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,3350, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 20.08.2014 do 20.11.2014

Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,40 zł. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2800, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne tuż przed ruchem do ostatnich maksimów.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

fedwalutyrynek walutowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)