Trwa ładowanie...

Plama ropy coraz bardziej zagraża USA

Guberantor stanu Alabama Bob Riley ogłosił stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem stwarzanym przez wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej.

Plama ropy coraz bardziej zagraża USAŹródło: AP
d46j9im
d46j9im

Guberantor stanu Alabama Bob Riley ogłosił stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem stwarzanym przez wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej.

Riley oświadczył, że rozszerzająca się plama ropy, z wydobywającej się ze zniszczonej wybuchem platformy wiertniczej, "stwarza poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego i gospodarki naszego stanu". Stan wyjątkowy został wprowadzony także na Luizjanie i Florydzie.

Amerykańskie samoloty wojskowe przygotowują się już do rozpylania z powietrza chemikaliów neutralizujących olbrzymią plamę ropy. Akcja ma być przeprowadzona wzdłuż wybrzeży stanu Luizjana.

Chemikalia będą rozpryskiwane przez samoloty typu C-130 Hercules wyposażone w specjalną aparaturę.

d46j9im

Równolegle prowadzona jest walka z ropą przez jednostki nawodne Straży Przybrzeżnej i Marynarki Wojennej USA.

Akcję utrudnia pogarszająca się pogoda i wiatr spychający ropę na bagniste wybrzeża Luizjany, pełne zatok, zalewów i przybrzeżnych jezior, które są siedliskiem setek gatunków ptaków i innych zwierząt.

Wiatr jest tak silny, że warstwa ropy unosząca się na wodzie przedostaje się przez specjalne pływające zapory.

Ochotnicy, wśród nich lokalni rybacy dla których wyciek ropy grozi zniszczeniem łowisk i ruiną finansową, ratują ptaki oblepione grubą warstwą ropy.

d46j9im

Tymczasem amerykańskie media ujawniły dokumenty, z których wynika, że koncern British Petroleum, do którego należy zniszczona platforma Deepwater Horizon, minimalizował niebezpieczeństwo awarii podczas podwodnych wierceń. Specjaliści BP uważali katastrofę, jak się wydarzyła, za praktycznie niemożliwą. Wciąż nie udało się ustalić jej przyczyn.

Według ocen ekspertów, może dojść do skażenia większego niż podczas katastrofy tankowca Exxon Valdez u wybrzeży Alaski w 1989 r. Wówczas wyciekło do morza 11 mln galonów (41 mln litrów) ropy.

Ze zniszczonej platformy wyciekło dotychczas ok. 1,6 mln galonów (6 mln litrów), ale nic nie wskazuje na to, aby wyciek udało się w najbliższym czasie opanować. Obecnie plama ropy ma ok. 200 km długości i 70 km szerokości.

Według agencji ratingowej Fitch, koszty powstrzymania wycieku i oczyszczenia okolicznych akwenów mogą sięgnąć od 2 od 3 mld dolarów.

d46j9im
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d46j9im

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj