Po 88 latach zamykają kultową cukiernię. "Ta decyzja jest szokiem"

Jak czytamy na oficjalnej stronie, pracownię cukierniczą Buchman założył w 1937 r. Tadeusz Buchman. Początkowo placówka była zlokalizowana w Warszawie. Obecnie wyroby firmy można kupić w Konstancinie-Jeziornie przy ul. Józefa Piłsudskiego 34. Od początku właścicielami firmy jest rodzina Buchman.

Cukiernia słynie z wyrobów cukierniczych i lodów robionych według tradycyjnych receptur opracowanych przez właściciela cukierni i doskonalonych na przestrzeni lat.

O zbliżającym się zamknięciu placówki cukiernia poinformowała w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. "Jak już niektórzy z Was wiedzą, z końcem maja tego roku, po 88 latach kończymy naszą działalność" – podkreślono w komunikacie w mediach społecznościowych.

W oficjalnym komunikacie właściciele cukierni nie określają powodów swojej decyzji. Zaznaczają jednak, że nie była ona łatwa i złożyło się na nią kilka różnych czynników. ecyzja o likwidacji miała zapaść w rodzinnym gronie.

"Choć zdajemy sobie sprawę, że dla większości ta decyzja jest szokiem, jest ona przemyślana i bardzo liczymy na Waszą wyrozumiałość. Jednak jeszcze przyjdzie czas na pożegnania i podziękowania!" – dodano w oświadczeniu. 

Klienci ubolewają, że nie skosztują już słodkości z cukierni Buchman. "Bardzo duży smutek. Buchman to smak mojego dzieciństwa. Mimo zmieniających się realiów ustrojowych doskonałe wybory cukiernicze. Kultowy blok lodowy" – wskazuje jeden z nich pod wpisem na Facebooku.

"Nigdy nie zamówiliśmy tortu w innej cukierni niż wasza" – wtóruje kolejna osoba. "Specjalnie tam jeździliśmy na najlepszą napoleonkę ever. Nigdy wcześniej i pewnie nigdy później takiej nie zjemy" – dodaje inna internautka.

W ubiegłym roku, również po wielu latach działalności, zamknęła się piekarnia Pochopień w Krakowie. Z przykrością i wielkim żalem informujemy Państwa, że po 78 latach nieprzerwanej działalności zaprzestajemy produkcji i sprzedaży naszych wyrobów w dniu 29 maja 2024 r." - przekazali właściciele na Facebooku.

Jeden ze współwłaścicieli zakładu Jacek Pochopień przyznał, że decyzja zapadła z powodu splotu kilku czynników – pogarszającego się stanu zdrowia, rosnących cen prądu i gazu, a także z powodu problemów ze znalezieniem wyspecjalizowanych pracowników.

Założycielem piekarni był mistrz piekarski i cukierniczy Jan Pochopień. Zakład otrzymał m.in. złotą honorową odznakę Bractwa Kurkowego, które od czasów średniowiecza jest blisko związane z Cechem Piekarzy w Krakowie. Wraz z biegiem czasu biznes prowadziły kolejne pokolenia, korzystając z klasycznych receptur.