Po kolejnych poprawkach "pomostówki" trafiły do komisji

Objęcie "pomostówkami" górników i
zachowanie prawa do nich przez osoby uprawnione dziś do
wcześniejszych emerytur - to niektóre poprawki zgłoszone w drugim
czytaniu do projektu ustawy o emeryturach pomostowych. We wtorek
trafił on do dalszych prac w komisjach.

28.10.2008 | aktual.: 28.10.2008 13:50

Wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń- Domińczak powiedziała podczas debaty w Sejmie, że rząd zaproponował rozwiązania stabilne, które będą sprawdzały się także za 30, 40 lat.

_ Gdyby nie było reformy, to wtedy trzeba byłoby płacić składkę wynoszącą 120 proc. pensji _ - dowodziła wiceminister. Podkreślała, że projektując ustawę o emeryturach pomostowych "rządowi chodziło o zachowanie kapitału ludzkiego osób po pięćdziesiątce i bierze za to odpowiedzialność".

W trakcie debaty Marek Zieliński (PO) podkreślał, że projekt "opiera się na założeniu, iż przywilej musi być uzasadniony szczególnymi warunkami pracy, w przeciwnym razie jest niesprawiedliwy". Wskazał, że eksperci medycyny pracy jednoznacznie stwierdzili np. brak merytorycznych podstaw do generalnego kwalifikowania zawodu nauczyciela jako uprawniającego do wcześniejszej emerytury.

Przytoczył wskaźniki demograficzne, z których wynika, że w 2011 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadało 56 osób w nieprodukcyjnym, a w 2050 wskaźniki te zwiększą się do 98 osób. _ Dlatego tak ważna jest konsekwentna reforma systemu ubezpieczeń społecznych, w tym stopniowa likwidacja możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę _ - podkreślił Zieliński.

Poprawek nie zgłosił PSL. Mieczysław Kasprzak (PSL) zarzucił natomiast opozycji, że choć dziś projekt krytykuje, to sprawując rządy, sama planowała podobne rozwiązania. "Pan wicepremier Gosiewski to z jakiego klubu był, który odpowiadał za emerytury pomostowe i powiedział, że nie ma odwrotu przed takimi rozwiązaniami. To było w lipcu ubiegłego roku" - powiedział Kasprzak.

_ Rząd, popełnił plagiat waszej ustawy, wprowadzając drobne poprawki, które idą w dobrym kierunku _ - dodał.

Stanisław Szwed (PiS) mówił o niedopuszczaniu partnerów społecznych do niektórych etapów prac nad projektem. "Przyjęcie zasady wygaszania pomostówek podyktowane jest wyłącznie kryteriami budżetowymi a nie medycznymi" - ocenił Szwed.

Odniósł się też do składki jaką mają wnosić pracodawcy zatrudniający pracowników w szczególnych warunkach. _ 1,5 proc. składka jest zbyt mała i nie zachęca do poprawiania warunków pracy _ - powiedział poseł PiS.

W swych poprawkach PiS zaproponował aby ci, którzy dziś mają prawo do wcześniejszych emerytur, zachowali je w przyszłości. "Pomostówki" na nowych zasadach objęłyby tylko zatrudnianych od 2009 r. Według innej poprawki składka od pracodawców miałaby wzrosnąć do 3 proc. i być płacona od 2009 r.

PiS proponuje też aby "pomostówki" objęły m.in. wszystkich nauczycieli, kierowców ciężarówek, kolejarzy, anestezjologów. _ Jeśli poprawki zostaną odrzucone, będziemy głosować przeciwko ustawie _ - zadeklarował Szwed.

Zdaniem Ryszarda Zbrzyznego (Lewica), w trakcie prac sejmowych w projekcie prawie nic się nie zmieniło w stosunku do propozycji rządowej. "W stachanowskim tempie próbuje się wydziedziczyć ponad 700 tys. pracowników pracujących w najtrudniejszych warunkach" - mówił Zbrzyzny.

Klub Lewicy zgłosił 26 poprawek do projektu i zaznaczył, że jeśli nie zostaną one przyjęte, będzie głosował przeciwko ustawie.

Marek Borowski (SdPl-NL) wskazał z kolei, że projekt dotyka problemu praw nabytych osób, które pracowały w ciężkich warunkach, a teraz chce się im odebrać przywilej odejścia na wcześniejszą emeryturę. _ Obawiam się, że to przed Trybunałem Konstytucyjnym się nie obroni _ - ocenił Borowski.

Zarzucił też, że atmosfera pracy nad projektem w komisji była zła, podobnie jak przy ustawach zdrowotnych. _ Za którą reformę się nie zabierzemy zawsze okazuje się, że nie ma czasu i zawsze okazuje się, że w błyskawicznym tempie trzeba przyjmować projekty rządowe _ - powiedział Borowski.

Lucjan Karasiewicz (Polska XXI) apelował z kolei o dalsze prace nad projektem, aby w efekcie finalnym osiągnąć kompromis. _ Byśmy nie pracowali w kontekście weta prezydenckiego, a przede wszystkim by od 1 stycznia 2009 r. osoby, które pracują w szczególnych warunkach i którym te emerytury pomostowe się należą mogły je otrzymać _ - powiedział Karasiewicz.

Debata zakończyła się okrzykami związkowców - którzy przysłuchiwali się debacie z sejmowej galerii - "hańba, będziecie jeszcze pamiętać związkowców", "Idziemy pod Sejm, prowokujecie nas do tego".

Rządowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych uprawnia do nich osoby, które przed 1999 r. co najmniej 15 lat (niekiedy 10 lat) pracowały w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zawiera wykazy takich prac i zawodów. Emerytury pomostowe mają stopniowo wygasać. Finansowałby je budżet i przedsiębiorcy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)