Po majówce ceny pójdą w górę? Dyskonty nie mają dobrych wieści
Największe sieci handlowe w Polsce zapewniały, że po zniesieniu 0 proc. stawki VAT na żywność nie podniosą cen. Obietnica dotyczyła jednak wyłącznie kwietnia. Co stanie się w maju? Dyskonty unikają jednoznacznych deklaracji.
"Fakt" zapytał przedstawicieli popularnych sieci handlowych, czy zdecydują się na "odmrożenie" cen w sklepach. Przypomnijmy, że w marcu tego roku rząd zdecydował, że tarcza antyinflacyjna nie zostanie przedłużona, a podstawowe produkty spożywcze będą znów objęte 5 proc. stawką VAT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile można zarobić w Polsce na restauracji? Karol Okrasa w Biznes Klasie
Dyskonty zadeklarowały wówczas, że wzrost cen wezmą na siebie. Zapewnienia dotyczyły jednak wyłącznie pierwszego miesiąca po zniesieniu 0 proc. VAT, czyli kwietnia. Odnośnie maja sieci handlowe milczały. Teraz okazuje się, że dalsze "mrożenie" cen stoi pod dużym znakiem zapytania.
Biuro prasowe Biedronki odpowiedziało ogólnikowo dziennikowi, że zawsze stara się zapewniać klientom jak najniższe ceny. Kaufland odparł tajemniczo, że o planowanych zmianach, także w podatku VAT, "będzie decydować szereg czynników, w tym sytuacja na rynku".
Aldi twierdzi w tym czasie, że o ewentualnych zmianach będzie dopiero informować. Lidl nie odpowiedział natomiast na pytanie "Faktu" w ogóle.
Powrót 5 proc. stawki VAT
Ekonomista Rafał Mundry przeprowadził kilka tygodni temu wyliczenia, o ile mogłyby wzrosnąć ceny podstawowych produktów spożywczych w przypadku, gdyby sklepy zdecydowały się przerzucić podwyżki na klientów.
Z przykładowych wyliczeń wynika, że cena produktu, która po obniżeniu VAT-u na żywność, wynosiła 1,90 zł, może wzrosnąć do 2 zł. W przypadku droższych produktów, wzrost cen, po dodaniu 5-proc. stawki VAT jest zauważalny bardziej. W poniższej tabeli można sprawdzić, jak przywrócenie stawki VAT, wpływa na ceny kupowanych produktów.