Początek pracy w Biedronce w niedzielę po północy jest zgodny z prawem. Stanowisko inspekcji pracy
Biedronka ma pracownicze dyżury, które rozpoczynają się w poniedziałek o godz. 00:15 po niehandlowych niedzielach. Sprawą zainteresowała się Państwowa Inspekcja Pracy. Teraz stwierdziła jednak, że sieć prawa nie łamie.
29.05.2018 20:21
- Pracodawca nie naruszył i nie zmienił pojęcia doby pracowniczej - tak według serwisu Wiadomości Handlowe brzmi pismo PIP po kontroli w Biedronce. Inspekcja argumentuje, że w przypadku doby pracowniczej znaczenie ma to, kiedy pracę zaczyna konkretny pracownik.
Kontrola odbyła się w poznańskim biurze firmy i miała ustalić, czy można prowadzić dwie doby pracownicze. W sklepach sieci Biedronka w zwykłe dni bowiem dobra rozpoczyna się o 6:00, ale po niehandlowych niedzielach pracownicy muszą przyjechać do pracy 15 minut po północy. Związkowcy alarmowali wielokrotnie, że rozwiązanie Biedronki jest nielegalne.
Związkowcy, na przykład ci z "Solidarności" zamierzają jednak ciągle walczyć w tej sprawie. Proponują w ustawie zapisać, aby niedzielny zakaz obowiązywał od 22 w sobotę aż do 5 rano w poniedziałek. Biedronka jednak nie jest jedyną siecią, której postępowanie po wprowadzeniu niedzielnego zakazu nie podoba się związkom. Chcą oni też znowelizować ustawę tak, by niektóre sklepy nie mogły się otwierać w niedziele, argumentując, że świadczą usługi pocztowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl