Poczta ściga, abonenci uciekają

Polacy są mistrzami w wyszukiwaniu luk prawnych. Tym razem znaleźli taką, która - teoretycznie - pozwala nam nie płacić abonamentu RTV. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście to sposób na uniknięcie daniny na rzecz państwa.

Poczta ściga, abonenci uciekają
Źródło zdjęć: © Fotolia

10.10.2014 | aktual.: 14.10.2014 13:17

Płacenie abonamentu RTV jest w Polsce mało popularne. Należy on do danin publicznych o najniższym wskaźniku ściągalności. Przeciwko niej wypowiadało się już wielu polityków. Jednym z najczęściej podnoszonych przez rodaków argumentów jest - ich zdaniem - niska jakość programów telewizji publicznej.

Do niepłacących Poczta Polska wysyła ponaglenia i wezwania do zapłaty. Część zalegających z opłatami postanowiła się bronić i znalazła lukę w prawie. Poczta wysyłała informację o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego odbiornika. Wszystko zgodnie z rozporządzeniem ministra transportu. Zawiadomienia szły listem zwykłym i właśnie to stworzyło wyrwę w przepisach.

Abonenci bronią się twierdząc, że nie otrzymali zawiadomienia. Żądają od poczty dowodu, że doręczyła przesyłkę. Dla listu zwykłego dowodu nie ma. Ten istnieje tylko w przypadku przesyłek poleconych.

- Byliśmy zobowiązani wyłącznie do powiadamiania użytkowników o nadanym numerze, przesyłając zawiadomienie. Nadanie listu zwykłego na adres abonenta jest wyłącznym i wystarczającym w tym stanie prawnym działaniem – zapewnia "Gazetę Prawną" Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej SA.

Z linią obrony Poczty Polskiej zgadza się Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, które nie ma wątpliwości, że brak otrzymania takiej przesyłki nie zwalniał abonenta od opłacania abonamentu RTV. Jednak wielu z nich uważa inaczej i weszli w spór z pocztą.

Wyrwa w prawie?

Cała sprawa skończy się zapewne w sądzie. Z punktu widzenia prawa zaistniały wątpliwości w tej sprawie. Przepisy może nie są bardzo precyzyjne, ale wynika z nich, że obowiązku płacenia daniny nie ma tylko wtedy, gdy nie posiadamy odbiornika.

Jasno wytłumaczył to nam Grzegorz Czekaj z Biura Opieki Prawnej www.kiosk-prawny.pl, który zwraca uwagę, że abonament ma charakter podatku. - Obowiązujące rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 17 grudnia 2013 r. w sprawie warunków i trybu rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych stwierdza, że dowodem zarejestrowania odbiorników jest zawiadomienie o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego użytkownika. Zawiadomienie jest przesyłane do posiadacza odbiornika RTV w odpowiedzi na złożone przez niego zgłoszenie. W braku otrzymania takiego zawiadomienia w terminie 14 dni, posiadacz jest zobowiązany do zawiadomienia o tym Poczty Polskiej. W sytuacji opisanej powyżej, inicjatywa w zakresie rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz odpowiedzialność za brak rejestracji spoczywa na ich posiadaczach - tłumaczy Grzegorz Czekaj.

Oznacza to, że posiadacz telewizora jest zobowiązany do zadbania o to, aby otrzymać numer identyfikacyjny i opłacić abonament. Jednak przepisy zmieniały się wielokrotnie i pewne niejasności istnieją. We wcześniejszych przepisach, dowodem zarejestrowania telewizora czy radia był sam wniosek o rejestrację lub zawiadomienie o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego. Poczta była wtedy zobowiązana do przesłania zawiadomień osobom, które opłacały abonament z użyciem książeczki opłat abonamentowych.

- Na gruncie stosowania tego rozporządzenia pojawił się problem osób, które opłacały wcześniej abonament RTV za pomocą imiennych książeczek opłaty abonamentowej za używanie odbiorników, którym Poczta Polska miała obowiązek przesłać w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie tego rozporządzenia, zawiadomienie o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego użytkownikowi odbiorników radiofonicznych lub telewizyjnych. Jego nie przesłanie lub nie doręczenie tym osobom mogło skutkować tym, iż przestały one być zobowiązane do wnoszenia opłat abonamentowych – mówi Grzegorz Czekaj.

Obowiązek opłacania abonamentu RTV ma charakter powszechny i obejmuje wszystkich posiadaczy odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych. Jedynie nie posiadanie takiego odbiornika skutecznie zwalnia z konieczności płacenia abonamentu.

Płacić czy nie płacić? Oto jest pytanie

Opisana powyżej sytuacja luki prawnej nie ma wpływu na istnienie tego obowiązku. Może ona mieć jedynie wpływ na skuteczność dochodzenia przez Pocztę Polską zaległych opłat. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z ustawą o opłatach abonamentowych, poczta jest uprawniona do kontroli wykonywania obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku uiszczania opłaty abonamentowej.

- Tak więc, jeżeli płaciliśmy abonament i przestaliśmy to możemy się zawsze spodziewać, że Poczta Polska sobie o nas przypomni i przyjdzie na kontrolę - stwierdza Grzegorz Czekaj. Luka prawna przyczyniła się do małego zamieszania, ale na pewno nie stanowi powodu do tego, by uchylać się od opłaty.

Andrzej Mandel

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (784)