Pod wpływem narkotyków zabił kobietę na pasach. Według "Faktu" zrobił też przekręt na 2,9 mln zł
Dariusz K. ma już jeden wyrok na koncie, choć odwleka odsiadkę. Teraz, jak podaje "Fakt", ma kolejny problem. Były mąż Edyty Górniak ma być zamieszany w gigantyczną aferę SKOK-u
15.12.2017 10:54
Dariusz K., który jeszcze nie tak dawno brylował na salonach, dziś jest na dnie. Karierę w show biznesie przekreślił wyrok 6 lat za kratkami za śmiertelne potrącenie kobiety na pasach. Okazało się, że były mąż Edyty Górniak był pod wpływem narkotyków.
Wykonanie wyroku odwlekają na razie jego prawnicy. Muszą się już jednak mierzyć z kolejną aferą, której "bohaterem" jest Dariusz K. Jak donosi "Fakt", muzyk jest jednym z podejrzanych w gigantycznej aferze SKOK Wołomin. Według dziennika może zostać oskarżony o wyłudzenie wraz z grupą innych osób nawet 2,9 mln zł.
"Fakt" wyjaśnia, że K. jest podejrzany o wzięcie pożyczkę, przy której posłużył się sfałszowanymi dokumentami. Miał częściowo przyznać się do winy. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
Afera SKOK
Do sierpnia 2017 r. w toku postępowań, dotyczących zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się uzyskiwaniem wielomilionowych pożyczek pieniężnych ze SKOK w Wołominie, ustalono, że głównym pomysłodawcą i koordynatorem grupy przestępczej był podejrzany Piotr P. To były oficer WSI służący w PRL w kontrwywiadzie wojskowym, który do 2012 r. był wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej SKOK w Wołominie.