Podatkowy zawrót głowy
Zmiana definicji usługi zdrowotnej zwolnionej z VAT wywołała burzliwą dyskusję nad tym, co podlega opodatkowaniu - a to tylko jedna z kilku regulacji zmieniających w 2011 roku sytuację prawną i podatkową podmiotów działających w ochronie zdrowia.
25.02.2011 | aktual.: 25.02.2011 10:56
Zmiana definicji usługi zdrowotnej zwolnionej z VAT wywołała burzliwą dyskusję nad tym, co podlega opodatkowaniu - a to tylko jedna z kilku regulacji zmieniających w 2011 roku sytuację prawną i podatkową podmiotów działających w ochronie zdrowia.
Na początku trzeba odnotować podwyżkę stawek podatku VAT o jeden punkt procentowy wprowadzoną tzw. ustawą okołobudżetową z 26 listopada 2010 roku. Od 1 stycznia br. wzrost stawki podstawowej podatku od towarów i usług do 23% i podatku VAT na wyroby medyczne z 7 na 8% odczuły także szpitale czy przychodnie. Kwestia, czy będzie to miało znaczący wpływ na wyniki finansowe tych placówek, dzieli ekspertów. Nie ma jednak wątpliwości, że wzrosną koszty ponoszone przez szpitale i przychodnie, co nie jest rekompensowane waloryzacją wartości kontraktów zawieranych z NFZ.
Rewolucja w VAT
Wzrosną także koszty niektórych usług medycznych i okołomedycznych, które do końca 2010 roku były zwolnione z VAT.
- Nowelizacja ustawy o VAT z 29 października 2010 roku, która weszła w życie 1 stycznia, dokonała fundamentalnej zmiany w ochronie zdrowia.
Zostało to spowodowane koniecznością dostosowania polskiego prawa do dyrektywy unijnej 2006/112/WE - mówi Robert Mołdach, ekspert ds. ochrony zdrowia Pracodawców RP.
Do tej pory świadczenia medyczne były zwalniane z VAT automatycznie na podstawie szerokiej klasyfikacji statystycznej PKWiU, zawartej w katalogu usług zwolnionych w załączniku 4 do ustawy o VAT z 2004 roku.
- Nie było to jednak zgodne z przepisami unijnymi, które miały zupełnie inną definicję zwolnień dla opieki medycznej - wyjaśnia Krzysztof Wilk, starszy menedżer z firmy Deloitte Doradztwo Podatkowe Sp. z o.o.
Z tego powodu usunięto cały załącznik 4 i wprowadzono językiem opisowym (artykuł 43, ustęp 1, pkt 18 i 19 w ustawie o podatku od towarów i usług) definicję usług zwolnionych z VAT.
- Niestety, okazało się, że ta definicja nie jest precyzyjna, pojawiło się wiele usług medycznych, które nie mieściły się w tym opisie i zaczęły się kłopoty - mówi dr Robert Mołdach.
Zwolnienie przedmiotowe
Jak więc brzmi krytykowane sformułowanie?
Od podatku zwalnia się "usługi w zakresie opieki medycznej, służące profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia, oraz dostawę towarów i świadczenie usług ściśle z tymi usługami związane, wykonywane przez zakłady opieki zdrowotnej" oraz świadczone przez "lekarzy i lekarzy dentystów, pielęgniarki i położne, psychologów oraz osoby wykonujące inne zawody medyczne".
- Zgodnie z orzecznictwem europejskim, zwolnieniu mają więc podlegać tylko usługi, które mają cel terapeutyczny bądź profilaktyczny. W związku z tym pojawiło się szereg wątpliwości dotyczących niektórych świadczeń - stwierdza Krzysztof Wilk.
Eksperci wymieniają dziesiątki przykładów usług, które nie służą bezpośrednio poprawie zdrowia, więc nie mieszczą się w definicji. Chodzi m.in. o medycynę paliatywną, opiekę nad osobami umierającymi, usługi hospicyjne, zabiegi in vitro, ekspertyzy sądowe, badania i wydawanie zaświadczeń dla celów uzyskania uprawnień rentowych, badania w toku postępowania o błędy w sztuce lekarskiej czy w celu ustalenia wielkości szkód, badania kliniczne, badania na potrzeby ubezpieczenia, chirurgia plastyczna, stomatologia estetyczna, badania okulistyczne dla potrzeb kursów nauki jazdy, badania krwi na obecność alkoholu lub innych substancji odurzających, usługi hotelowe w szpitalach (związane z dopłatami za jednoosobowy pokój czy opłatami za nocleg i pobyt osób towarzyszących pacjentowi), a także zabezpieczenie medyczne imprez sportowych.
- Na szczęście parlament pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy o VAT, w której definicja usług zwolnionych zostanie najprawdopodobniej rozszerzona o sformułowanie: "oraz inne usługi medyczne wynikające z procesu leczenia", co pozwoli objąć zwolnieniem szersze spektrum usług - jednak nadal nie wszystkie. Przed tą zmianą ustawową jeszcze długa droga parlamentarna.
W optymistycznym scenariuszu wejdzie w życie 1 marca, realnie raczej 1 kwietnia - stwierdza dr Robert Mołdach.
Zwolnienie podmiotowe
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku usług kupowanych przez szpitale od firm zewnętrznych, typu catering i sprzątanie.
Od lat wszyscy zachęcali szpitale do outsourcingu usług, co w efekcie przyniosło szybki rozwój tego sektora.
Problem polega na tym, że zwolnienie z VAT jest także ograniczone podmiotowo, czyli z podatku od towarów i usług korzystać mogą jedynie zakłady opieki zdrowotnej oraz m.in. lekarze i lekarze dentyści, pielęgniarki i położne, a także osoby wykonujące inne zawody medyczne.
W rezultacie od 1 stycznia 2011 r. firmy nie posiadające statusu ZOZ-u, które jednak zapewniały w szpitalach np. catering, sprzątanie, pranie, pomoc salowych przy pacjencie, czynności pomocnicze itd., nie mogą już korzystać ze zwolnienia z VAT.
- To olbrzymi problem dla tych, którzy zaklasyfikowali te usługi jako zwolnione z VAT. Nie wyobrażam sobie, żeby firmy zewnętrzne o 23% obniżyły swoje koszty i jednocześnie nie wyobrażam sobie, żeby szpitale mogły pokryć wzrost cen o 23% - komentuje ekspert ds. ochrony zdrowia Pracodawców RP.
Z drugiej strony jeśli nawet podmiot świadczy usługi służące profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia, ale nie ma statusu zakładu opieki zdrowotnej, to te usługi również nie będą zwolnione z VAT.
- Jeśli mamy np. założoną przez kilku specjalistów firmę, która zajmuje się rehabilitacją, ale nie ma statusu ZOZ-u, w ubiegłym roku świadczone przez nich usługi podlegały zwolnieniu, ale w tym w grę wchodzi już stawka 23% - przypomina Krzysztof Wilk.
Przy czym zarejestrowanie się jako zakład opieki zdrowotnej nie jest przecież prostą oraz szybką procedurą i wymaga spełnienia szeregu wymogów.
- Należy m.in. zatrudnić osoby, które mają prawo wykonywania zawodu medycznego, trzeba spełnić określone warunki lokalowe, mieć pozwolenie sanepidu, a na końcu zostać wpisanym do rejestru zakładów opieki zdrowotnej - dodaje Krzysztof Wilk.
Co z pakietami medycznymi?
Mimo wątpliwości niektórych ekspertów, fundowane przez firmy pracownikom pakiety medyczne nadal będą zwolnione z VAT. Potwierdza to kierunek prac legislacyjnych nad kolejną nowelizacją ustawy o VAT i stanowisko Ministerstwa Finansów.
- Nie mam wątpliwości, że jeżeli firma kupuje usługę zdrowotną w jakiejkolwiek postaci i przekazuje ją swojemu pracownikowi bezpłatnie, za częściową lub całkowitą odpłatnością, to zakład pracy nie musi płacić od tego 23% VAT - podkreśla dr Robert Mołdach. Ustawa jest jednak nieprecyzyjna, a administracja skarbowa może być innego zdania. Stąd tak ważna jest druga poprawka - wstępnie zaakceptowana przez posłów - zwalniająca takie czynności z VAT.
VAT to jednak niejedyny problem związany z abonamentami medycznymi kupowanymi przez firmy dla swoich pracowników.
- 24 maja 2010 roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wykupione przez pracodawcę pakiety świadczeń medycznych stanowią dla pracowników, uprawnionych do ich wykorzystania, nieodpłatne świadczenie. Oznacza to, że pracodawca z tytułu wykupionych dla pracownika abonamentów musi pobrać i wpłacić podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT)
. Uchwała ma też znaczenie dla dokonanych już rozliczeń podatkowych, co ewentualnie mogłoby się wiązać z obowiązkiem korekt złożonych deklaracji podatkowych - mówi mec. Katarzyna Fortak-Karasińska z kancelarii Fortak & Karasiński Radcowie Prawni.
Abonamenty medyczne są więc doliczane do przychodu pracownika, niezależnie od tego, czy skorzystał on z tych świadczeń, czy nie, i podlegają opodatkowaniu z wyłączeniem elementów dotyczących medycyny pracy i profilaktyki zdrowotnej.
- W praktyce jest to kwestia negocjacji między pracodawcą a dostawcą usług medycznych, jak bardzo firma rozszerza zakres ochrony w ramach pakietu medycznego. Świadczenia dla członków rodziny ewidentnie są przychodem pracownika i podlegają opodatkowaniu, natomiast to, co mieści się w ramach medycyny pracy, nie podlega opodatkowaniu - wyjaśnia Adam Mariuk, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego Deloitte.
Tak naprawdę kwestia, czy pakiety medyczne są opodatkowane, nie jest jeszcze przesądzona, ponieważ po raz kolejny wypowie się w tej sprawie Naczelny Sąd Administracyjny. 24 stycznia NSA zdecydował, ze względu na rozbieżność wyroków w tej sprawie, że rozstrzygnie to pełny skład Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Terminu posiedzenia nie wyznaczono.
Kasa na rozruch
Nie ma jednak wątpliwości, że od 1 maja 2011 r. na lekarzy spada obowiązek posiadania kasy fiskalnej i rejestrowania za jej pomocą przychodów. Wynika to z ustawy z 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług oraz rozporządzenia ministra finansów z 26 lipca 2010 roku, które zniosło zwolnienie z obowiązku stosowania kas m.in. właśnie przez lekarzy i prawników.
Kto powinien mieć kasę fiskalną?
Zgodnie z ustawą, podatnicy, którzy dokonują sprzedaży na rzecz osób fizycznych, czyli wszyscy lekarze z zarejestrowaną indywidualną praktyką lekarską.
- Wyjątkiem mogą być lekarze, którzy zawierają umowę w zakładem opieki zdrowotnej i świadczą usługi zdrowotne wyłącznie w ramach kontraktu z tą jednostką na rzecz pacjentów tej placówki.
W takim przypadku to ZOZ rozlicza się z pacjentem za pomocą kasy fiskalnej, a lekarz wystawia jedynie fakturę przychodni (czyli przedsiębiorcy, nie osobie fizycznej). W takiej sytuacji nie musi więc posiadać kasy - mówi Katarzyna Fortak-Karasińska z kancelarii Fortak & Karasiński Radcowie Prawni.
- Natomiast gdy lekarz tylko wynajmuje pokój w przychodni, sam leczy pacjentów i wystawia im rachunki, wtedy powinien mieć kasę fiskalną. Generalnie lekarze współpracujący z ZOZ-ami, przychodniami powinni uważać na formułę współpracy, ponieważ to ona będzie decydowała, czy powinni mieć kasę, czy nie - zaznacza Katarzyna Fortak-Karasińska.
Kasę fiskalną stosujemy także pod pewnymi warunkami dotyczącymi przekroczenia obrotu. Lekarz musi używać kasy fiskalnej w transakcjach z osobami fizycznymi, jeśli jego obroty w poprzednim roku podatkowym przekroczyły 40 tys. zł. Z kolei dla rozpoczynających sprzedaż w danym roku podatkowym próg wynosi 20 tys. zł. - Kasa fiskalna to narzędzie do monitorowania uczciwości sprzedającego i kupującego, do tej pory nie stosowane w takich zawodach zaufania publicznego, jak lekarz i prawnik. Moim zdaniem, postawienie kasy fiskalnej na biurku nieuczciwego przedsiębiorcy niczego nie zmienia, wszystko dzieje się przecież w czterech ścianach między kupującym i sprzedającym. Potrzeba zachęt, a nie wyłącznie gróźb - mówi dr Robert Mołdach.
Zdaniem eksperta ds. ochrony zdrowia Pracodawców RP, zachętą do bycia rzetelnym w tym przypadku byłaby ulga dla pacjenta w podatku PIT za wydatek na usługę medyczną, a dla lekarza - sposób na odliczenie podatku VAT od zakupów, np. biurka, mebli, aparatu USG.
Niższe podatki od nieruchomości
Kolejną zmianą prawną dotyczącą sfery podatkowej w ochronie zdrowia jest nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, która weszła w życie 1 stycznia 2011 roku. Wprowadziła ona korzystne dla zakładów opieki zdrowotnej opodatkowanie budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.
Do tej pory ustawa wprowadzała preferencyjną stawkę podatku od nieruchomości w postaci budynków lub ich części "zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych".
Nie dotyczyło to pomieszczeń administracyjnych, gospodarczych i socjalnych zakładu opieki zdrowotnej, a w praktyce także korytarzy szpitalnych.
- Głównym celem wrześniowej nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest rozszerzenie zakresu stosowania obniżonej stawki podatku od nieruchomości dla całych budynków zajętych na świadczenie usług zdrowotnych - mówi Katarzyna Fortak- Karasińska.
Oznacza to, że pomieszczenia, które nie służą bezpośrednio udzielaniu świadczeń zdrowotnych, również będą objęte obniżoną stawką. Trzeba jednak zauważyć, że korzystnej zmianie towarzyszy istotne podniesienie preferencyjnej stawki podatku.
Zapytaj ministra
Jak zgodnie podkreślają eksperci, tegoroczne zmiany podatkowe w ochronie zdrowia (szczególnie w zakresie podatku VAT) są fundamentalne. Teraz każdy podmiot wystawiając fakturę, musi podejmować decyzję, czy doliczyć podatek, czy nie.
- Już nie ma automatu, np. w zakresie zwolnienia z VAT. Podpieranie się ogólnymi opiniami Ministerstwa Finansów może tylko kształtować wiedzę podatnika, natomiast jedynym materialnym i ważnym stanowiskiem ministra finansów jest interpretacja indywidualna. Resort, przy pomocy pięciu izb skarbowych, ma trzy miesiące na jej udzielenie - mówi dr Robert Mołdach.
To może być bardzo pomocne, kiedy nie ma rozstrzygającego orzecznictwa, a ustawy zostały tak napisane, że podatnik musi sam podejmować decyzje dotyczące charakteru jego działalności, a potem ewentualnie wykazać, dlaczego skorzystał ze zwolnienia.
Daniel Kuropaś