Podaż umacnia siły?

FW20M11 rozpoczęły wczorajszą sesję z poziomu 2 864 pkt, po czym kupujący ustanowili maksimum sesyjne na 2 869 pkt. Do godz. 14 kurs kontraktów terminowych oscylował w przedziale 2 860 – 2 868 pkt.

12.05.2011 | aktual.: 12.05.2011 08:53

Dynamiczna fala przeceny, jaka później przelała się przez rynek związana była z nieoczekiwaną podwyżką stóp procentowych w Polsce o 25 pb, które obecnie są na poziomie 4,25%. Nastroje na rynku pogarszał także odczyt bilansu handlu zagranicznego w USA, którego saldo w marcu wyniosło -48,18 mld USD i było gorsze od oczekiwań. Kupujący zatrzymali spadki dopiero na 2 840 pkt, w rejonie poprzednio bronionych minimów. Na zamknięciu sesji ustanowiono kurs 2 850 pkt (-0,28%) a dzienny wolumen obrotu wyniósł 37,3 tys. sztuk.

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Podczas wczorajszej sesji determinacja kupujących ponownie wystawiona została na próbę. Podaż zaatakowała wsparcie znajdujące się w okolicach 2 850 pkt, ale kupujący przeszli ten test pomyślnie. Na wykresie FW20M11 pokazał się czarny korpus z zamknięciem na 2 850 pkt. Sytuacja techniczna nie ulega zmianie i coraz trudniej wskazać potencjalnego zwycięzcę obecnej potyczki. Wskaźniki nie dają odpowiedzi w tej materii, krótkoterminowo można mówić o utrzymywaniu się korekty, która się spłaszcza. W średnim okresie (ADX) równowaga sił wyrównuje się, co sprzyja narastaniu marazmu. LOP przez trzy ostatnie sesje skrajnie zmieniała kierunek względem kursu, co oznacza przejmowanie na chwilę inicjatywy przez każdą ze stron rynkowych. Jednak brak pomysłu odnośnie dalszego kształtowania się kursu zniechęca graczy do podejmowania ryzyka. Można przyjąć, że dopiero trwałe zejście kursu poniżej ostatnich minimów będzie oznaką słabości rynku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)