Pogoda dopisała, Polacy wstali z kanap. Efekt? Sami zobaczcie
Gdzie są teraz mieszkańcy Dolnego Śląska? Być może stoją w kolejce, by dostać się na Śnieżkę. Pan Henryk wysłał nam zdjęcie tłumu - kolejka ciągnie się po horyzont.
Na Śnieżce mieli być pierwszy raz. Pan Henryk długo planował weekend z małymi wnukami, czekał na pogodę - i jest. Na wymarzoną wycieczkę zabrał troje dzieci w wieku 7-8 lat. Żeby było łatwiej, postanowili skorzystać z wjazdu kolejką linową. Okazało się, że na ten sam pomysł wpadło też wielu innych turystów.
- Chyba cały Dolny Śląsk pojechał w góry, bo jest piękny weekend - powiedział pan Henryk. Przez #Dziejesie przesłał nam zdjęcie, które mówi więcej niż słowa.
Jak dodał, kolejka do kolejki linowej jest co prawda "po horyzont", ale na szczęście idzie sprawnie.
Turyści zostawiają po sobie tony śmieci. Często zakopują je w piasku
To nie pierwszy raz, kiedy piszemy o kolejkach na Śnieżkę. Jedna z głównych atrakcji Karkonoszy przeżywa tego lata prawdziwe oblężenie.
W sezonie na najwyższy szczyt Karkonoszy wchodzi według ostrożnych szacunków nawet pół miliona osób. Jednak na szczycie restaurację i toalety zamknięto jeszcze pod koniec 2015 r. Więcej w tekście poniżej.
