2,5 godziny w kolejce do kolejki na Śnieżkę. Tłumy w Karkonoszach bez masek i zachowanych odległości

Jedna z głównych atrakcji Karkonoszy przeżywa prawdziwe oblężenie. Żeby wjechać na szczyt Śnieżki, trzeba odstać swoje w długiej kolejce. To zresztą niejedyny problem. Jak poinformowała nas jedna z czytelniczek, w gęstym tłumie nikt nie przestrzega zasad obowiązujących w pandemii.

Zdjęcie połowy kolejki do kolejki na Śnieżkę.
Źródło zdjęć: © dziejesię
Krzysztof Janoś

O tłumach w czeskim Pecu poinformowała nas Wioletta, która na swoim wakacyjnym szlaku zapragnęła wjechać na szczyt Śnieżki.

Zdjęcie, które nam nadesłała, zostało zrobione w połowie kolejki. "W sumie staliśmy 2,5 godziny, żeby wjechać na górę, i godzinę, żeby z niej zjechać. Oczywiście brak zachowania odstępu i maseczek" - napisała na naszej platformie #dziejesie czytelniczka.

Szczęśliwcy, którzy już odstoją swoje, muszą się też liczyć ze sporym wydatkiem. Cena tej atrakcji nie jest niska, jak góra, na którą prowadzi, w porównaniu choćby do Tatr. Czesi życzą sobie za podróż w dwie strony kolejką 430 koron, dzieci zapłacą 210 koron. To odpowiednio 72 i 35 zł.

Zobacz też: Nowe drogi w Polsce. Minister zdradza, które mogą powstać

Dla porównania za bilet w dwie strony kolejki na Kasprowy zapłacimy odpowiednio 109 i 95 zł. Wyższa cena, wyższa góra, ale kolejki i przed tą atrakcją Tatr niemałe.

Najpopularniejszy i najczęściej odwiedzany szczyt w Polsce co roku przeżywa oblężenie. Słynna "kolejka do kolejki" na Kasprowy Wierch to już coroczna zakopiańska tradycja. Kilkugodzinne oczekiwanie w tłumie ludzi to nieodłączny element wakacji w tym regionie.

Górale mówią, że szybciej byłoby piechotą, co sprawdza się również w przypadku Śnieżki, którą zdobyć można w czasie krótszym niż 2,5 godziny. Wybór między turystyką pieszą a kolejkową pozostawmy jednak samym zainteresowanym.

W obecnej pandemicznej sytuacji szokuje jednak lekkomyślność stojących w kolejce do kolejki. Przypomnijmy, że ciągle obowiązuje nas obostrzenia nakazujące zachowanie dystansu co najmniej 2 metrów.

Wyłączeni z tego obowiązku są tylko rodzice z dziećmi wymagającymi opieki (do 13. roku życia), osoby wspólnie mieszkające lub gospodarujące, osoby niepełnosprawne, niemogące się samodzielnie poruszać, osoby z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego i ich opiekunowie i osoby, które zasłaniają usta i nos.

Dlatego przy takim nagromadzeniu kolejkowiczów powinniśmy pamiętać o maseczce, bo w tak gigantycznej kolejce zachowanie dystansu może być rzeczą trudną.

Wybrane dla Ciebie

Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać