Pokazał paragon za lody i kawę we Wrocławiu. "Opamiętajcie się"

Dziennikarz Marcin Torz opublikował na platformie X zdjęcie paragonu z kawiarni we Wrocławiu. Wynika z niego, że za kawę i dwie, jego zdaniem niewielkie, porcje lodów zapłacił ponad 30 zł. Pod wpisem rozgorzała dyskusja na temat cen i kosztów prowadzenia działalności gastronomicznej.

Ceny lodów i kawy we Wrocławiu. Internauci podzieleniCeny lodów i kawy we Wrocławiu. Internauci podzieleni
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | zdj. ilustracyjne
Maria Glinka
oprac.  Maria Glinka

"Przestańcie z nas zdzierać! Opamiętajcie się!" - od tych słów rozpoczął swój wpis Marcin Torz, dziennikarz z Wrocławia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lodowe trendy w 2025 r. Ile trzeba zapłacić za gałkę?

Ponad 30 zł za dwie gałki i kawę we Wrocławiu

W poście wyjaśnia, że odwiedził kawiarnię "Kawa na Ławę" w galerii handlowej Magnolia we Wrocławiu. Zamówił dwie gałki lodów i kawę (podwójne espresso).

Z paragonu, którego zdjęcie dołączył do wpisu, wynika, że za ten zestaw zapłacił 31,50 zł. "Te ceny to skandal. Nic ich nie jest w stanie wytłumaczyć. To knajpka "wyspa" w centrum handlowym, żadna elegancka kawiarnia" - ocenił.

"Ceny kawy to kosmos"

Wpis wywołał mieszane odczucia. Niektórzy podzielali podejście autora i ubolewali nad cenami, zwłaszcza kawy. "Ceny kawy w polskich kawiarniach to jest od dawna kosmos" - przyznał jeden z komentujących. "Włoch by się ze śmiechu sturlał, jakby zobaczył takie ceny" - podkreślił kolejny.

Inni wskazali, że porcja lodów za 7-8 zł to "normalna cena wszędzie". Autor wpisu podkreślił w odpowiedzi, że były to "minigałki".

Do dyskusji włączył się też Bartłomiej Derski, ekonomista i dziennikarz portalu wysokienapięcie.pl. "Wyższe pensje, wyższe ceny usług. Plus jest taki, że jak człowiek pojedzie do Norwegii, to już nie jest przerażony tamtejszymi cenami jak dekadę temu" - stwierdził.

Niektórzy zwrócili uwagę na koszty prowadzenia kawiarni. "To jest nie do końca wina restauratorów (przynajmniej jeśli chodzi o galerie). Jak oni muszą zapłacić 50-100 tys. zł miesięcznie za miejsce w galerii, to trzeba jakoś to zarobić. Nie mówiąc o opłaceniu pracowników" - argumentował jeden z użytkowników.

Jajecznica za 67 zł na Krupówkach

W trakcie tegorocznych wakacji ogromne poruszenie wywołał paragon za śniadanie dla dwóch osób w restauracji "Księstwo Góralskie" w Zakopanem. Na rachunku pojawiły się dwie jajecznice (67 zł każda), dwie duże kawy cappuccino (40 i 44 zł) oraz dodatkowa kwota za obsługę (22 zł), co dało łącznie - 240 zł.

"Z czego te jajecznice były, ze złotych jajek?", "Jajka to chyba z dinozaura były, a cappuccino w wiadrze" - komentowali użytkownicy Facebooka.

Po tym, jak rozgorzała dyskusja na temat drożyzny w tym lokalu jego właściciel - Wojciech Krzyściak, ocenił w rozmowie z "Gazetą Krakowską", że 67 zł za danie to cena uzasadniona ze względu na luksusowy wystrój lokalu.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki