Ceny kawy odleciały. Fatalne prognozy na kolejne miesiące

Kawa mielona w sklepach podrożała o ponad 25 proc. Drastycznie rosną też ceny kawy rozpuszczalnej. Niestety, prognozy wskazują na dalsze podwyżki – alarmuje Andrzej Gantner z Polskiej Federacji Producentów Żywności i wyjaśnia, dlaczego płacimy tak dużo.

Ceny kawy idą w góręCeny kawy idą w górę
Źródło zdjęć: © East News | MAREK BAZAK
Paulina Master

Smakosze kawy muszą przyzwyczaić się do rosnących cen swojego ulubionego napoju. Jak wskazuje w rozmowie z WP Finanse Andrzej Gantner, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców (PFPŻ), czynnikami napędzającymi podwyżki są globalne problemy z podażą oraz rosnąca presja kosztowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?

Dlaczego ceny kawy idą w górę?

Jednym z kluczowych elementów wpływających na ceny kawy są zmiany klimatyczne objawiające się coraz częstszymi anomaliami pogodowymi w krajach będących głównymi producentami kawy, czyli w Brazylii (arabika) i Wietnamie (robusta). 

– Anomalie pogodowe obniżają plony zarówno z powodu niedoborów wody lub gwałtownych powodzi, jak również ze spadku odporności roślin na choroby. Szacuje się, że doprowadziło to do obniżki plonów ziarna kawowego nawet o 20 proc. – zaznacza Andrzej Gantner.

To z kolei powoduje rosnący deficyt arabiki – najpopularniejszej odmiany kawy na świecie. Ekspert zwraca uwagę, że w sezonie 2025/26 niedobór może sięgnąć aż 8,5 mln worków.

Na cenę kawy wpływają także szybko rosnące koszty produkcji, które wynikają zarówno ze zwiększonych nakładów na nawozy i środki ochrony roślin, jak i zaburzeń w globalnym handlu. Do tego dochodzą wyższe ceny energii, transportu i opakowań.

Dodatkowo zmieniła się polityka sieci handlowych, które przestały amortyzować wzrosty cen i zaczęły przerzucać je bezpośrednio na konsumentów. Wzrost popytu, zwłaszcza w Azji, również napędza wzrost cen. W ciągu ostatnich pięciu lat konsumpcja kawy na tym kontynencie wzrosła o 14 proc.

Płacimy za kawę coraz więcej. "To nowa norma"

Powyższe czynniki odbijają się na cenach kawy w polskich kawiarniach. W sieciówkach filiżanka kawy kosztuje już około 20-23 zł, a wersje z dodatkami nawet blisko 30 zł. Z kolei najdroższą kawę w stolicy Polski można kupić w restauracji CAVA na Nowym Świecie. Za podwójne espresso kawy kopi luwak zapłacimy tam aż 92 zł.

Na forum Reddit użytkownicy mieszkający w Warszawie podkreślają, że ceny kawy w kawiarniach w Polsce są wyższe niż za granicą. "W moim kraju praktycznie każda kawa kosztuje dwa razy taniej. I mówię o kawiarniach lub sklepach, które mają własne palarnie… W Polsce kawa za 10 zł to zazwyczaj napój z jakiegoś taniego automatu w sklepie spożywczym lub piekarni" - pisali użytkownicy przed rokiem, czyli przed okresem dużych podwyżek.

Jak wskazuje ekspert, w Polsce w maju 2025 roku ceny kawy mielonej wzrosły o 25,1 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, natomiast kawa rozpuszczalna podrożała o 20,3 proc.

Dla porównania, w całym 2024 roku wzrost cen kawy mielonej wyniósł zaledwie 5,4 proc., a kawy rozpuszczalnej tylko 1,0 proc. Te dane wyraźnie pokazują, jak gwałtownie przyspieszyły podwyżki cen w ostatnim czasie.

Dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców alarmuje, że to nie koniec wzrostu cen. Zmiany klimatyczne będą nadal utrudniać uprawę kawy, a do 2050 roku powierzchnia terenów nadających się do produkcji może się zmniejszyć nawet o połowę.

Ceny giełdowe ziaren wzrosły o prawie 100 proc. w ciągu roku., a presja kosztowa nie słabnie. Eksperci przewidują, że droższa kawa stanie się nową normą, a nie chwilowym zjawiskiem.

Czy osiągniemy "próg bólu"?

Kawa to produkt o niskiej elastyczności popytu. Ludzie rzadko z niej rezygnują całkowicie. Jednak gwałtowne wzrosty cen mogą zmusić mniej zamożnych konsumentów do wyboru tańszych i gorszej jakości produktów lub do ograniczenia spożycia.

Szacuje się, że w Polsce, jeśli ceny przekroczą 120–140 zł/kg, może nastąpić masowa migracja do tańszych marek, zamienników lub w ostateczności ograniczenie spożycia – tłumaczy Andrzej Gantner.

To sklepy w Niemczech robią z kawą

Wzrost cen kawy sprawił, że stała się ona wyjątkowo atrakcyjnym łupem dla złodziei. W Berlinie sieci takie jak Edeka, Lidl i Rewe wprowadzają nowe środki bezpieczeństwa, aby chronić kawę przed kradzieżami. Niektóre sklepy zamykają kawę za szkłem. W innych trzeba zgłaszać chęć zakupu przy kasie. Są i takie, gdzie pozostały jedynie zdjęcia produktu. W niektórych przypadkach ze sklepów znikają nawet całe palety. W związku z tym sklepy zmuszone są do wdrażania dodatkowych środków ostrożności.

Aby ograniczyć straty, niemieccy sprzedawcy stosują różne rozwiązania, m.in.: ograniczenie ilości produktu na półce do maksymalnie dwóch opakowań jednego rodzaju, monitoring, zamykane witryny czy systemy oparte na sztucznej inteligencji wykrywające podejrzane zachowania klientów.

Właściciele sklepów zaznaczają, że te środki ostrożności są niezbędne, by zapobiec poważnym stratom. Tylko w Berlinie roczne straty z powodu kradzieży sięgają 200 mln euro.

Paulina Master, dziennikarka WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu