Ładowarki do samochodów. Bruksela kręci bat na Polskę
Liczba ładowarek do samochodów elektrycznych rośnie, ale w zbyt wolnym tempie. W styczniu i lutym 2024 r. zamontowano tylko 16 urządzeń więcej niż rok temu o tej samej porze - zauważyła Rzeczpospolita. Tymczasem na dniach w życie wejdzie unijne rozporządzenie, które przewiduje kary za zbyt wolną rozbudowę infrastruktury dla elektryków.
05.04.2024 | aktual.: 05.04.2024 08:46
Rozporządzenie AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation) ma zmusić państwa członkowskie UE do inwestycji w infrastrukturę paliw alternatywnych. By sprostać jej wymaganiom Polska będzie musiała zwiększyć liczbę ładowarek do samochodów elektrycznych o połowę w ciągu dwóch lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
Rzeczpospolita pisze, że taki scenariusz jest w tej chwili mało realny. W 2023 r. liczba punktów ładowania samochodów zwiększyła się o 28 proc. w porównaniu z 2022 r. W Polsce brakuje również stref ładowania dla elektrycznych ciężarówek. Bruksela chce, by w 2027 r. takie strefy działały wzdłuż połowy transeuropejskich korytarzy transportowych TEN-T. W Polsce do 2030 r. powinno być ich 206. Obecnie funkcjonuje zaledwie jedna.
"Bez zmian prawnych i niezbędnych inwestycji w najbliższych miesiącach nie będziemy w stanie sprostać wymogom AFIR wyznaczonym nie tylko na rok 2025, ale również na rok 2035" – ostrzega w rozmowie z "Rz" Aleksander Rajch, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
Liczba elektryków w Polsce rośnie
Z danych udostępnianych przez Licznik Elektromobilności wynika, że pod koniec stycznia tego roku liczba zarejestrowanych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV) wzrosła o ponad 1,5 tys. sztuk. Łączna liczba sięgnęła 58,3 tys. pojazdów. Rok wcześniej wzrost sprzedaży elektryków na polskim rynku sięgnął 50 proc.