Trwa ładowanie...

Polska państwem socjalnym. Rekordowe wydatki na ochronę społeczną

PiS zmieniło na trwałe wektor polityki wydatkowej. Wydatki na ochronę społeczną mają rosnąć wyraźnie szybciej niż gospodarka - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna". To odejście od polityki poprzedników z Platformy Obywatelskiej.

Polska państwem socjalnym. Rekordowe wydatki na ochronę społecznąŹródło: Eastnews, fot: Jacek Domiński/REPORTER
d18ufvh
d18ufvh

PiS przestawiło wajchę w budżecie państwa. Wydatki na ochronę społeczną mają rosnąć wyraźnie szybciej niż gospodarka - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna". To odejście od polityki poprzedników z Platformy Obywatelskiej.

"Polskie finanse publiczne bardziej solidarne niż liberalne" - pisze dziennik, wskazując na nową wersję programu konwergencji przygotowaną przez Ministerstwo Finansów i jak co roku przesłaną przez polski rząd do Komisji Europejskiej. Zakłada ona duży wzrost znaczenia socjalu.

PiS odchodzi od polityki prowadzonej przez poprzedni rząd - pisze dziennik. "Platforma w drugiej połowie kadencji zaczęła hamować wydatki publiczne tak, że ich relacja do PKB zaczęła spadać. Obecna władza stawia na inny wariant. Udział wszystkich wydatków publicznych w tym i przyszłym roku ma wzrosnąć do ok. 43,5 proc. PKB (w 2016 r. było to 41,3 proc.)" - czytamy dalej.

Dzięki temu ma być "nie tylko więcej wydatków prospołecznych, lecz także ekstranakłady na inwestycje, których wielkość w tym ujęciu ma wzrosnąć z 3,3 proc. PKB w 2016 r. do 5 proc. w 2018 r." Koszt? Większy deficyt w finansach w 2017 r. I to pomimo większej skuteczności w ściąganiu podatków.

d18ufvh

Dziennik wskazuje, że wzrost wydatków społecznych to efekt spełnienia obietnic wyborczych PiS, przede wszystkim programu "Rodzina 500+" i dodatków na dzieci, które rocznie kosztują ok. 1 proc. PKB. Te wydatki należy dorzucić do nakładów na rodzinę na poziomie ok. 1,4 proc. PKB z 2015 r.

Duże znaczenie będzie też mieć obniżenie wieku emerytalnego.W połączeniu ze wzrostem minimalnej emerytury i standardową waloryzacją świadczeń podniesie to nakłady na świadczenia z 9,7 proc. PKB w 2017 r. do 9,9 proc. PKB w 2018 r.

Gazeta cytuje zarazem opinię prof. Elżbiety Mączyńskiej, prezes Towarzystwa Ekonomicznego, która uważa, że "taka zmiana wektora w polityce gospodarczej może pozytywnie wpłynąć na popyt i tym samym wzrost PKB".

- Gdy obywatele są zatrudniani, a płace rosną, rosną także wpływy z podatków, zarówno dochodowego, jak i pośrednich od kupowanych towarów, jak VAT - wskazuje Mączyńska, ale też przestrzega. - Tyle że nie można przesadzić. Udział wydatków społecznych w PKB powinien być warunkowany zamożnością społeczeństwa.

d18ufvh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18ufvh