Polska przykładem dla Algierii
Polska może być dla Algierii dobrym przykładem
transformacji gospodarczej - zgodzili się podczas wtorkowego
spotkania w Algierze marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i
algierski minister małych i średnich przedsiębiorstw oraz
rzemiosła Mustafa Benbada.
04.11.2008 | aktual.: 04.11.2008 17:58
Afrykański polityk gratulował osiągnięć gospodarczych, jakimi Polska wykazała się w ostatnich latach.
_ Oczywiście to nie odbyło się bez wysiłku, bez kosztów. Polska przeszła dogłębne reformy i my w Algierii chcemy skorzystać z tych doświadczeń, ponieważ sądzimy, że jesteśmy obecnie na etapie, który wasz kraj niedawno przeszedł _ - podkreślił Benbada.
Oświadczył, że jego kraj pragnie korzystać z polskich doświadczeń i chce zacieśniania współpracy z Polską.
Minister zaznaczył, że zauważa, iż wiele towarów, a nawet usług, które trafiają do jego kraju z Europy, jest pochodzenia polskiego, ale docierają do Algierii przez pośredników.
Podkreślił, że stara się nawiązywać bezpośredni kontakt z przedstawicielami polskich przedsiębiorstw. _ Czynimy duże wysiłki na rzecz bezpośrednich relacji _ - oświadczył.
Borusewicz ocenił, że jego wizyta pokazuje, iż Algieria jest krajem bezpiecznym i stabilnym.
Przyznał, że zmiany z lat 90. były dla naszego kraju korzystne, ale - dodał - trzeba było za nie zapłacić. W latach 1990-1991 - mówił marszałek - spadek poziomu życia w Polce wyniósł około 40 proc. _ To była cena, którą trzeba było zapłacić, ale opłaciło się _ - uznał.
Marszałek przekonywał swojego rozmówcę, że reformy najlepiej przeprowadzać dogłębnie, i to w krótkim czasie. Jak mówił, to, czego Polska nie zreformowała od razu po zmianie ustroju, reformowane jest - "z dużym oporem materii" - po dziś dzień.
Benbada powiedział, że ministerstwo małych i średnich przedsiębiorstw, którym kieruje, zajmuje się czymś, co jest nowością na rynku algierskim - małymi firmami. Poinformował, że liczba drobnych przedsiębiorców w całym ponad 30-milionowym kraju wynosi 320 tys.
Uczestniczący w spotkaniu prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski zaznaczył, że w Polsce jest prawie trzy miliony małych firm. Problem polega na tym - mówił - jak uruchomić ten potencjał, żeby tych przedsiębiorstw było więcej. W jego ocenie najważniejsze jest to, żeby ludzie biznesu mieli zapewnioną wolność gospodarczą.
Borusewicz przypominał, że "poluzowanie gorsetu administracyjnego" spowodowało w Polsce eksplozję rozkwitu drobnej przedsiębiorczości. Zaznaczył również, że polskim błędem transformacji był brak stabilności podatkowej. Stabilność otoczenia prawnego, w którym funkcjonują firmy, jest bardzo ważna - ocenił marszałek.
Algierski minister przyznał, że jest to istotna sprawa, jednak - jak dodał - problemem w jego kraju jest również świadomość ludzi. Tłumaczył, że budowa nowego, wolnorynkowego systemu opiera się w zasadzie na tych samych ludziach, którzy tworzyli poprzedni ład gospodarczy. _ Ten brak świadomości społecznej jest jednym z naszych słabych punktów _ - uważa Benbada.
Borusewicz już w rozmowie z dziennikarzami mówił, że Algieria - kiedyś kraj samowystarczalny - dziś, w związku z tym, że nawet rolnictwo było upaństwowione, musi importować zboże i mleko. _ To jest problem Algierii, ale szansa dla nas _ - uznał marszałek.
_ Mówiono mi tutaj, pokazując sklepy, że niedawno te sklepy zostały sprywatyzowane, że jest handel i że jest w tej chwili bardzo kolorowo na ulicach _ - podkreślił Borusewicz, przypominając, że on z takich samych powodów cieszył się kilkanaście lat temu.
Trzydniowa wizyta Borusewicza w Algierii zakończy się w środę późnym wieczorem. Marszałek ma spotkać się jeszcze z premierem Ahmedem Ujahią oraz ministrem energetyki i górnictwa Szakibem Chelilem.
Krzysztof Strzępka