Polska specjalność: jazda na podwójnym OC
Jedno auto, dwie polisy, jedno odszkodowanie - taki pasztet powstał w wyniku ustawy sprzed niemal dwóch lat. Mimo upływu czasu od przyjęcia kontrowersyjnych przepisów, mało osób o tym wie.
14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 10:37
Nabywcom używanych samochodów grozi konieczność wielomiesięcznego płacenia podwójnej składki za komunikacyjne OC. Jeśli nie wypowiemy umowy obowiązkowego ubezpieczenia, zawartej wcześniej przez sprzedającego samochód, popadniemy w kłopoty: będziemy płacić podwójnie.
W pułapkę taką wpadł Piotr Dobek. Kupił używane auto, musiał przy jego rejestracji okazać ubezpieczenie OC - co też się stało, bo pan Piotr kupił stosowną polisę od odpowiedzialności cywilnej. Ku jego zdumieniu, z PZU przyszło zawiadomienie, że ma zapłacić ubezpieczenie. Polisę w tym towarzystwie wykupił bowiem poprzedni właściciel auta.
_ Okazało się, że przeszło ono na mnie, i to bez żadnego podpisywania umowy ani zapytania, czy chce korzystać z usług tego ubezpieczyciela _- żali się Piotr Dobek.
W trakcie wizyty w PZU jego historii ze zrozumieniem wysłuchali inni klienci, również oczekujący na rozmowę w tej sprawie.
_ Wiele osób młodych, które pierwszy raz kupują auta, wplątuje się w bagno. Przez nikogo nie zostałem poinformowany i teraz muszę płacić dwa ubezpieczenia. Nie mogę się nigdzie odwołać, grozi mi komornik, jeśli nie zapłacę. Co najgłupsze w tym wszystkim: w razie kolizji tylko jedna ubezpieczalnia wypłaci odszkodowanie mimo dwóch ubezpieczeń _- denerwuje się Dobek.
Wszystko to wynika ze zmienionych przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, które weszły w życie 1 stycznia 2006. Wprowadzają one automatyczne odnawianie umów zawartych przez poprzednich właścicieli samochodów. Jeśli takie auto kupimy - musimy zatem z polisą wykupioną przez poprzednika wypowiedzieć umowę i zawrzeć własną. Inaczej za własną - mając poprzednio auto - zapłacimy raz, a za aktualną, kupioną wraz z autem od poprzedniego właściciela - drugi raz.
Skąd się wziął problem? Po pierwsze trzeba wiedzieć, że to obowiązkowe odszkodowanie posiadacza samochodu, a nie samego auta. Kto taką obowiązkową polisę ma, a spowoduje szkodę - towarzystwo ubezpieczeniowe zrekompensuje ofierze straty.
Wszystko było jasne do czasu, dopóki Polacy nie zaczęli kombinować. Kupowali używane auto i mogli zasłaniać się w razie wypadku polisą wykupioną przez poprzednika. To było możliwe - a strony umowy jakoś to sobie wzajemnie rekompensowały w cenie auta. Po pewnym czasie polisa wygasała. Kto wówczas OC już na własne konto nie wykupił - jeździł bez niego. Szacowano, że może to dotyczyć 10-25 proc. kierowców.
Teraz jest to niemożliwe. Jeśli kupujący auto nie powiadomi na piśmie zakładu ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu, uważa się, że została zawarta następna umowa na kolejne 12 miesięcy. W interesie nabywcy auta jest doprowadzić do rozwiązania umowy OC zawartej przez poprzedniego właściciela. Musi on nam przekazać polisę. Tak stanowią przepisy. PZU przypomina, że dopóki ktoś umowy nie wypowie, ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za taki pojazd i gdyby doszło do wypadku, musi wypłacić odszkodowanie.
_ Jeżeli chodzi o praktykę PZU, to w sytuacji, kiedy zarówno zbywca, jak i nabywca pojazdu mają zawartą umowę OC z PZU SA, istnieje możliwość rozwiązania jednej z tych umów _- mówi Michał Witkowski, rzecznik prasowy PZU SA. _ Każda sprawa jest jednak rozpatrywana indywidualnie. _
Lepiej więc wypowiedzieć umowę do 30 dnia od zakupu samochodu. Inaczej wpadniemy w pułapkę płacenia kolejnych składek. Jeśli nie zdążymy lub zapomnimy wypowiedzieć jej w tym terminie - musimy wypowiedzieć ją przynajmniej w przeddzień upływu terminu tej umowy.
Kupuj auto z głową
Jeśli kupujesz nowe auto lub chcesz nabyć polisę u innego ubezpieczyciela niż dotychczas - musisz złożyć wypowiedzenie ubezpieczenia OC u dotychczasowego. Trzeba to zrobić precyzyjnie, by nie wpaść w pułapkę podwójnej składki. Decydując się na wypowiedzenie umowy ubezpieczenia OC, powinieneś zrobić to w odpowiednim terminie, najpóźniej na dzień przed upływem ochrony ubezpieczeniowej polisy OC. Oznacza to, że wypowiedzenie umowy musi dotrzeć do adresata (towarzystwa ubezpieczeniowego) na dzień przed upływem 12-miesięcznego okresu ubezpieczenia.
Pamiętaj!
W przypadku wysłania wypowiedzenia pocztą, nie decyduje data stempla pocztowego, ale data otrzymania listu przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Wypowiedzenie może być wysłane również faksem.
Ważne zapisy w ustawie
W razie zbycia pojazdu, którego posiadacz zawarł umowę ubezpieczenia OC, na nabywcę pojazdu przechodzą prawa i obowiązki wynikające z umowy.
Umowa jest kontynuowana, chyba że nabywca wypowie ją przed upływem 30 dni od dnia nabycia pojazdu.
W przypadku wypowiedzenia umowy, rozwiązuje się ona z upływem 30 dni następujących po dniu nabycia pojazdu.
W razie niewypowiedzenia umowy ubezpieczenia, w ustawowym terminie 30 dni od dnia kupna - umowa ubezpieczenia trwa do końca okresu, na który została zawarta przez zbywcę auta.
Jeżeli została zapłacona w całości określona w umowie składka za mijający okres 12 miesięcy, a nabywca najpóźniej na jeden dzień przed upływem okresu 12 miesięcy nie powiadomi na piśmie zakładu ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu uważa się, że została zawarta następna umowa na kolejne 12 miesięcy.
Jeżeli nabywca nie chce przedłużyć jej na kolejny okres, to musi ją wypowiedzieć na piśmie najpóźniej na jeden dzień przed upływem okresu 12 miesięcy.
Nabywca, który chce kontynuować umowę ubezpieczenia OC na kolejne 12 miesięcy w zakładzie ubezpieczeń, w którym była zawarta umowa przez sprzedającego auto, nie powinien jej wypowiadać.
W świetle art. 824 par. 2 kodeksu cywilnego "jeżeli ten sam przedmiot ubezpieczenia w tym samym czasie jest ubezpieczony od tego samego ryzyka w dwóch lub więcej zakładach ubezpieczeń na sumy, które łącznie przewyższają jego wartość ubezpieczeniową, każdy z zakładów ubezpieczeń odpowiada do wysokości szkody w takim stosunku, w jakim przyjęta przez niego suma ubezpieczenia pozostaje do łącznych sum wynikających z podwójnego lub wielokrotnego ubezpieczenia".
POLSKA Dziennik Zachodni
Beata Sypuła